Tysiące ludzi demonstrowały w Budapeszcie
Kilka tysięcy ludzi
demonstrowało we wtorek wieczorem w Budapeszcie, protestując
przeciwko zatwierdzeniu przez parlament nowego szefa węgierskiego
rządu oraz domagając się przeprowadzenia wcześniejszych wyborów.
Policja użyła gazów łzawiących.
Według węgierskiej agencji MTI, w demonstracji uczestniczyło 7-8 tysięcy ludzi.
Jak podaje w środę BBC News na swej stronie internetowej, przed budynkiem parlamentu doszło do starcia policji z demonstrantami, w większości z nacjonalistycznych ugrupowań. Według MTI, poważniejszych obrażeń doznało 15 policjantów i dziesięciu demonstrantów. Zatrzymano także co najmniej jedenaście osób.
Nowy szef rządu Gordon Bajnai, dawny biznesmen, pracował w rządzie ustępującego premiera Ferenca Gyurcsanya w latach 2007- 2008, w tym jako minister rozwoju narodowego i gospodarki. Odpowiadał też za fundusze unijne.
Jego kandydaturę na urząd premiera zaproponowała rządząca Węgierska Partia Socjalistyczna (MSZP). Węgierski parlament zatwierdził go we wtorek na stanowisko - za decyzją opowiedziało się 204 deputowanych w 386-osobowym parlamencie. Parlament, głosując w drodze tzw. konstruktywnego wotum nieufności, zgodził się, by Bajnai zastąpił na stanowisku Gyurcsanya, który w marcu zrezygnował ze stanowiska. Procedura ta pozwoliła socjalistom uniknąć wcześniejszych wyborów, których żądała konserwatywna opozycja.