Tysiące ludzi bez wody i prądu - awaria na Śląsku
Z powodu awarii głównego ciągu wodnego w Gliwicach, tysiące osób nie ma bieżącej wody. Jak powiedział Wirtualnej Polsce jeden z pracowników wodociągów w Gliwicach, przyczyną awarii były prawdopodobnie bardzo duże minusowe temperatury. Do awarii doszło także w Rybniku - bez prądu są dwie dzielnice - oraz w Bytomiu, gdzie kilka godzin wody nie miało ok. 2 tys. odbiorców.
14.12.2010 | aktual.: 14.12.2010 14:22
Główny wodociąg o średnicy 40 cm pękł nad ranem w rejonie ul. Kościuszki. Naprawa ma potrwać do wieczora. Wodociągowcy zapewniają, że wszyscy mieszkańcy mają wodę, którą udało się dostarczyć innymi połączeniami.
Jak powiedział dyspozytor Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Gliwice, uszkodzenie znajduje się pod jezdnią przelotowej ulicy w centrum miasta. - Wyciek po naszej stronie jest bardzo duży. Na razie nie wiadomo, jak wielu mieszkańców nie ma wody - powiedział dyspozytor.
Początkowo szacowano, że woda może nie docierać do kilkuset odbiorców z najbliższej okolicy, potem technikom udało się poprzełączać sieć.
- Obecnie wszyscy mieszkańcy okolicy dotkniętej awarią mają dostarczaną bieżąca wodę z innych zasilań. (...) Wskutek awarii i przełączeń sieci, woda może posiadać nieco inną barwę - zastrzegła Agnieszka Batóg z działu marketingu Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Gliwicach.
Jak dodała, naprawa wodociągu - polegająca na wspawaniu w miejsce pęknięcia wstawki - może potrwać do wieczora. W chwili zaobserwowania awarii, po godzinie 6. rano, wyciek wody był bardzo obfity. Do powstania uszkodzenia mogła przyczynić się niska temperatura.
To niejedyna w ostatnich godzinach awaria infrastruktury przesyłowej w regionie. W Rybniku cały poranek trwało usuwanie obejmującej 14 stacji niskiego napięcia awarii, wskutek której prądu od poniedziałkowego wieczoru nie miało ok. 1 tys. odbiorców w dzielnicy Ochojec i częściowo w dzielnicy Golejów.
Jak poinformował rzecznik dostarczającej energię w regionie firmy Vattenfall Łukasz Zimnoch, przyczyną było zerwanie dwóch linii średniego napięcia, spowodowane najprawdopodobniej przez nagłe zmiany temperatur. Wczesnym popołudniem technicy przywracali zasilanie ostatnim pojedynczym odbiorcom na odludnych terenach.
Z kolei w Bytomiu w poniedziałek wieczorem w rejonie ul. Strzelców Bytomskich przez kilka godzin wody nie miało ok. 2 tys. odbiorców. To już druga w ciągu kilku dni awaria w tej okolicy. Przez dobę woda nie docierała do mieszkańców rejonu skrzyżowania ul. Strzelców Bytomskich i Sikorskiego w piątek i sobotę.