Tysiące islamistów wyszły na ulice Egiptu
Po raz drugi w ciągu ostatnich czterech dni zwolennicy obalonego islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego wyszli na ulice egipskich miast, by publicznie okazać sprzeciw wobec narzuconego przez wojsko obecnego systemu władzy.
03.09.2013 | aktual.: 04.09.2013 05:15
Demonstracje odbyły się dokładnie w dwa miesiące po tym, gdy w obliczu masowych społecznych protestów przeciwko oskarżanemu o islamizację państwa i gospodarczą nieudolność Mursiemu armia zdjęła go z urzędu. Następstwem były krwawo tłumione uliczne wystąpienia Bractwa Muzułmańskiego, z którego wywodzi się były prezydent. Ofiarą przemocy padły setki ludzi - przeważnie islamistów, ale również ich świeckich przeciwników politycznych oraz funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa.
Marsze protestacyjne odbyły się we wtorek w Kairze, jak też w innych miastach położonych w delcie Nilu, nad Kanałem Sueskim i w Górnym Egipcie. Powszechnym hasłem uczestników było "Zamach jest terroryzmem" - co nawiązuje zarówno do obalenia Mursiego przez wojsko, jak i do twierdzeń rządu, iż Bractwo Muzułmańskie uprawia działalność terrorystyczną. Na razie brak doniesień, by w trakcie demonstracji doszło do starć.