Tysiące imigrantów z Wysp wracają do kraju
Rozczarowani Polacy wracają do kraju. Do końca roku może ich przyjechać nawet 200 tys. Polscy imigranci doskonale zdają sobie jednak sprawę z tego, że powrót do Polski nie gwarantuje im znalezienia dobrej pracy. Spowolnienie gospodarcze dociera również do naszego kraju - czytamy w "Polsce".
22.12.2008 | aktual.: 22.12.2008 10:33
Dziennik ekonomiczny "Financial Times" napisał, że w przyszłym roku do Polski może wrócić aż 200 tys. spośród 800 tys. naszych rodaków pracujących w Wielkiej Brytanii. Powodem są kryzys finansowy i recesja, które już bardzo poważnie odczuwają mieszkańcy Wysp. Dziennik zwraca jednak uwagę, że wracający Polacy mają świadomość, że powrót do Polski nie gwarantuje im znalezienia dobrej pracy.
W przyszłym roku kryzys najmocniej dotknie w Polsce całą branżę nieruchomości. To z pewnością spowoduje duże spowolnienie na rynku budowlanym. Z bardzo dużymi problemami zmaga się w Polsce również sektor motoryzacyjny, który stanowi 50% wartości naszego eksportu. Szacuje się, że w przyszłym roku wskaźnik bezrobocia w Polsce może przekroczyć 10%, a w najgorszym wypadku sięgnąć nawet 12%.
Według socjologów w pierwszej kolejności do Polski będą wracać ci, którzy wyjechali po 2006 r., bo jeszcze słabo się na Wyspach zakorzenili. Ci, którzy wyjechali wcześniej, często mają już na Wyspach rodziny i kupione na kredyt domy. Im trudniej podjąć decyzję o powrocie do kraju - czytamy w dzienniku "Polska".
Łukasz Pałka