Tysiące Czechów wyszło na ulice. Masowy protest w Pradze
Tysiące Czechów demonstrowało w niedzielę na głównym placu Pragi. Obywatele protestowali przeciwko wysokiej inflacji i cenom energii, wzywając rząd do dymisji.
Protest pod hasłem "Czechy przeciw biedzie" zorganizowała pozaparlamentarna partia polityczna PRO (Prawo Szacunek Fachowość), która skrytykowała centroprawicowy rząd premiera Petra Fiali za sposób radzenia sobie z kryzysem energetycznym, jaki dotknął Europę po rosyjskiej inwazji na Ukrainę ponad rok temu. Protestowano przeciwko podwyżkom cen energii i artykułów spożywczych, ponieważ inflacja, w liczącym 10,5 mln obywateli kraju, osiągnęła w marcu 15 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PRO potępiła rząd również za naruszanie wolności słowa w ramach walki z dezinformacją i wezwała go do dążenia do pokoju w wojnie w Ukrainie. Jednocześnie zaprzeczając, że jest partią prorosyjską.
– Zbierz resztki swojego honoru, zdaj sobie sprawę, że nie nadajesz się do pracy i zrezygnuj – powiedział organizator protestu i lider PRO Jindrich Rajchl tłumowi, który wypełnił połowę praskiego Placu Wacława, jak przekazuje serwis informacyjny iDNES.cz.
Protest miał przemaszerować pod siedzibę rządu.
Protestujący chcą wyjścia Czech z NATO?
Podobna demonstracja odbyła się w marcu. Rajchl przekazał również, że jego partia jest gotowa do dalszej eskalacji protestów.
Czechy, jako członek Unii Europejskiej i NATO, wspiera Ukrainę od początku konfliktu. Nie tylko dostarczyły broń dla ukraińskiego wojska, ale także przyjęła około 500 000 uchodźców. Jednak niektórzy ludzie na wiecu zażądali, aby kraj opuścił NATO, donosi Associated Press.