Tysiące Brytyjczyków mogło zaraić się chorobą Creutzfeldta-Jacoba
Do 6 tys. ludzi w Wielkiej Brytanii,
którym podano preparaty krwiopochodne, wysłano listy z
ostrzeżeniem, że w trakcie transfuzji mogli zostać zarażeni
chorobą Creutzfeldta-Jacoba (ang. CJD).
Zawiadomiono wszystkich tych, którzy mogli otrzymać preparaty z krwi od dawców, którzy później zapadli na tę śmiertelną chorobę. Dotychczas wśród dawców odkryto dziewięciu nosicieli ludzkiej odmiany choroby szalonych krów.
Brytyjskie ministerstwo zdrowia uspokaja jednak, mówiąc, że ryzyko zakażenia jest minimalne i odnosi się jedynie do osób, które otrzymały preparaty przed 1999 rokiem.
"Ta informacja pomoże osobom narażonym na ryzyko choroby oraz ich lekarzom podjąć niezbędne kroki w celu ograniczenia dalszego rozprzestrzeniania się choroby Creutzfeldta-Jacoba" - wyjaśniło swoją decyzję ministerstwo.
Nie istnieją testy wykrywające obecność w organizmie czynników wywołujących CJD (prionów), jednak w 1997 roku w Wielkiej Brytanii i za granicą zostały powzięte środki ostrożności, polegające między innymi na dokładnym sprawdzaniu list dawców za każdym razem, kiedy odnotowuje się nowy przypadek CJD.
Na chorobę Creutzfeldta-Jacoba do niedawna zapadali zazwyczaj ludzie w starszym wieku. Jednak w ostatnich latach pojawił się jej nowy wariant (nvCJD), który dotyka również osoby młode, a nawet dzieci. Nowy wariant choroby, który uśmiercił już ponad 150 osób, to u ludzi, tak jak choroba szalonych krów u bydła (BSE), śmiertelne neurodegeneracyjne choroby znane pod wspólną nazwą gąbczastego zwyrodnienia mózgu. Czynnikiem chorobotwórczym powodującym rozwój zarówno starego, jak i nowego wariantu Creutzfeldta-Jacoba są zmutowane (wadliwe) białka - priony, które w formie niezmutowanej normalnie występują w organizmach zwierząt i człowieka.
Podejrzenia, że choroba jest przenoszona na drodze zakaźnej wzbudził fakt, że obniżył się wiek ludzi chorujących na Creutzfeldta-Jacoba.