Tymoszenko: Ukraina będzie cierpieć z powodu rozłamu
Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko
oświadczyła w wywiadzie dla czwartkowego wydania francuskiego
dziennika "Le Figaro", że jej kraj będzie bardzo cierpieć z powodu
rozłamu w obozie "pomarańczowej rewolucji".
29.09.2005 | aktual.: 29.09.2005 12:36
Tymoszenko odniosła się w ten sposób do zdymisjonowania jej gabinetu na początku września przez prezydenta Wiktora Juszczenkę. To był wielki błąd - oceniła Tymoszenko, sojuszniczka Juszczenki z okresu "pomarańczowej rewolucji", która doprowadziła do władzy na Ukrainie siły demokratyczne.
Moja droga i droga prezydenta Juszczenki rozeszły się- podkreśliła. - Będziemy szli po równoległych torach, reprezentując dwie różne siły. Te siły będą ze sobą konkurować. Mam nadzieję, że doprowadzę do wyborów parlamentarnych partię sił wiernych ideałom demokratycznym bronionych na Placu Niepodległości (w Kijowie) w listopadzie ubiegłego roku.
Wybory do Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy odbędą się w marcu przyszłego roku.
Tymoszenko wyraziła też nadzieję, że rozłam w obozie "pomarańczowej rewolucji" nie popsuje wizerunku Ukrainy na Zachodzie.