ŚwiatTymoszenko przerywa leczenie

Tymoszenko przerywa leczenie

Skazana na siedem lat więzienia była premier Ukrainy Julia Tymoszenko po raz kolejny oskarżyła władze swego kraju o łamanie jej praw i przerwała leczenie przewlekłej choroby kręgosłupa, które przechodzi w szpitalu kolejowym w Charkowie.

Tymoszenko przerywa leczenie
Źródło zdjęć: © AP | Dzoja Borysaite

15.05.2012 | aktual.: 15.05.2012 19:45

Niemiecki lekarz Lutz Harms, który nadzoruje kurację Tymoszenko, oświadczył, że ma wątpliwości co do sensu leczenia Tymoszenko w warunkach stresu, któremu poddawana jest jego pacjentka. Wskazał, że chodzi m.in. o prowadzoną przez kamery stałą obserwację sali, w której przebywa była premier.

Decyzja Tymoszenko o przerwaniu leczenia to wynik opublikowania przez media harmonogramu zabiegów, którym jest poddawana. Dokument udostępniła prasie służba penitencjarna. Córka Tymoszenko Jewhenija zapowiedziała, że adwokaci matki złożą w tej sprawie skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

- Te informacje dotyczą leczenia i stanu zdrowia mojej mamy. Skierujemy skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Będzie ona dotyczyć złamania artykułu 8. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który dotyczy poszanowania życia prywatnego - oświadczyła Jewhenija Tymoszenko.

Zdaniem doktora Harmsa opublikowanie harmonogramu leczenia pacjenta w prasie jest niedopuszczalne. - Jest to sytuacja, której w większości państw nie można sobie wyobrazić. Wzajemne zaufanie, które z Tymoszenko osiągnęliśmy, zostało istotnie nadszarpnięte. Doszło do sytuacji, w której należy się zastanowić, czy kontynuacja leczenia ma sens - powiedział dziennikarzom.

- Julia Tymoszenko zakończyła głodówkę. Są postępy w przyjmowaniu posiłków. Z drugiej strony w związku z warunkami stałej obserwacji leczenie stało się problematyczne, gdyż trudno jest budować relacje między lekarzem i pacjentem. Nie można pozostać z pacjentem sam na sam - podkreślił niemiecki lekarz.

Jak donosi z Charkowa agencja Interfax-Ukraina, Harms nie chciał odpowiedzieć na pytanie lekarzy, z kim mu się trudniej współpracuje - z Tymoszenko czy ze służbą więzienną. - Tu działają prawa więzienia i ciężko mi czuć się w takich warunkach swobodnie - powiedział.

Tymoszenko, skazana za zawarcie w 2009 r. umów gazowych z Rosją, w kwietniu oskarżyła strażników więziennych o pobicie, po czym ogłosiła głodówkę. Trwała ona 19 dni. Informacja ta wywołała oburzenie na Zachodzie, co zaowocowało m.in. apelami o bojkot ukraińskiej części organizowanych wraz z Polską piłkarskich mistrzostw Europy.

Tymoszenko, rywalka prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, oskarża go o chęć usunięcia jej ze sceny politycznej. Na Ukrainie osoba skazana nie może startować ani w wyborach prezydenckich, ani parlamentarnych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (328)