Tymoszenko: osiągnęłam cel, koniec głodówki

Opozycyjna polityk oświadczyła, że wstrzymuje protest, gdyż osiągnęła cel. - Rozpoczęłam głodówkę przeciwko totalnym fałszerstwom wyborczym reżimu prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza i poprosiłam Ukrainę i świat demokratyczny, by nie uznawać tych wyborów za uczciwe - przekazała słowa matki Jewhenija Tymoszenko.

- Dziś każdy obywatel Ukrainy wie, że wybory zostały całkowicie sfałszowane. Wiedzą o tym także organizacje międzynarodowe, które obserwowały wybory - napisała była premier. Oświadczyła, że po zakończeniu strajku głodowego będzie kontynuowała walkę z ekipą Janukowycza innymi środkami.

Wybory parlamentarne na Ukrainie wygrała prezydencka Partia Regionów. Batkiwszczyna Julii Tymoszenko zajęła drugie miejsce. Oskarżenia o fałszerstwa wyborcze to wynik sporu o zwycięzców wyborów w okręgach jednomandatowych. Zdaniem opozycji mimo wstępnej wygranej jej kandydatów ostateczne zwycięstwo przypisano w tych okręgach ludziom lojalnym wobec władz.

Tymoszenko, która odbywa karę siedmiu lat więzienia, głodowała w charkowskim szpitalu kolejowym, gdzie od kilku miesięcy jest leczona z przewlekłego schorzenia kręgosłupa. Była premier uważa, że jej wyrok inspirował prezydent Janukowycz, który chce usunąć ją z polityki. Jako osoba skazana Tymoszenko nie mogła startować w październikowych wyborach do parlamentu.

W czwartek ukraińska wiceminister zdrowia Raisa Mojsejenko poinformowała, że Tymoszenko zakończyła głodówkę na prośbę niemieckich lekarzy, którzy nadzorują jej kurację. Obrońca byłej premier nie chciał wówczas tego potwierdzić, mówiąc jedynie, że jego klientka sama wyda oświadczenie w tej sprawie.

Obecna głodówka jest już drugim takim protestem Tymoszenko. Wcześniej ponad dwa tygodnie głodowała na przełomie kwietnia i maja; ogłosiła wówczas, że została pobita przez strażników więziennych, a na dowód pokazała sińce na ciele.