Tymoszenko organizuje akcję "Ukraina bez Juszczenki"
Premier Julia Tymoszenko przygotowuje kampanię
"Ukraina bez Juszczenki" - pisze kijowski dziennik
"Siegodnia".
22.12.2008 | aktual.: 22.12.2008 09:53
Celem akcji jest odsunięcie od władzy prezydenta Wiktora Juszczenki według scenariusza z 2001 roku, kiedy na Ukrainie odbyła się kampania "Ukraina bez Kuczmy", wymierzona przeciwko ówczesnemu prezydentowi Leonidowi Kuczmie.
Według gazety Tymoszenko, która ogłosiła, że przechodzi do opozycji wobec Juszczenki, ma zamiar przyłączyć się do zaplanowanego na poniedziałek protestu "Naciśnij na władzę". Ukraińcy, niezadowoleni brakiem reakcji władz na postępujący kryzys, umówili się, że równo w południe zatrąbią klaksonami swoich samochodów, wyrażając w ten sposób protest wobec bezczynności polityków.
"To, że organizatorzy akcji wśród winnych obecnych problemów wymieniają także Tymoszenko, jej samej w żaden sposób nie przeszkadza. Chce ona najwidoczniej, by akcja nabrała jawnie antyjuszczenkowskiego wymiaru i żeby to właśnie Juszczenko, a nie ona, odbierany był przez społeczeństwo jako główny winowajca kryzysu" - pisze "Siegodnia".
Według cytowanych przez gazetę politologów w ukraińskim budżecie powstała gigantyczna dziura, która grozi masowym wstrzymaniem wypłat pensji, emerytur i pomocy socjalnej. "I tutaj potrzebny jest winny" - czytamy w artykule.
"Tymoszenko dąży do przedterminowych wyborów prezydenckich, ponieważ każdy następny miesiąc kryzysu katastrofalnie zmniejsza jej notowania. Juszczenko z kolei oczekuje, że do końca 2009 roku ranking Tymoszenko gwałtownie spadnie. Dlatego też dla pani premier wybory prezydenckie na wiosnę byłyby najlepszym wyjściem" - tłumaczy "Siegodnia" Wadym Karasiow, politolog zbliżony do kancelarii prezydenta.
Jego zdaniem Tymoszenko nie jest jednak w stanie przeprowadzić procedury impeachmentu, gdyż do tego potrzebowałaby poparcia opozycyjnej Partii Regionów Ukrainy, a z tą dogadać się nie potrafi. Innym sposobem pozbycia się Juszczenki mogłyby być zmiany konstytucji, lecz tu szefowa rządu znowu musiałaby się zwrócić o pomoc do Partii Regionów.
Blok Julii Tymoszenko posiada jednak jeszcze jeden scenariusz usunięcia Juszczenki, jednak jest on na razie objęty klauzulą tajności.
"Zobaczycie po Nowym Roku" - ostrzegł czytelników "Siegodnia" deputowany ugrupowania szefowej rządu Wałerij Pysarenko.
Jarosław Junko