Tymoszenko nie wyklucza dymisji rządu
Premier Ukrainy Julia Tymoszenko nie wyklucza dymisji swojego rządu - poinformowała niezależna gazeta internetowa "Ukraińska Prawda", powołując się na własne źródła w rządzie.
07.09.2005 | aktual.: 08.09.2005 16:11
Tymoszenko powiedziała przed środowym posiedzeniem Gabinetu Ministrów, że w związku z sytuacją polityczną na Ukrainie możliwe są różne scenariusze, łącznie z odwołaniem gabinetu.
Według źródeł "Ukraińskiej Prawdy", o dymisji ekipy rządowej, włącznie z szefami regionów, mówił również wicepremier Roman Bezsmertny. Służba prasowa prezydenta Wiktora Juszczenki podała, że nie posiada informacji, iż premier Tymoszenko napisała podanie o dymisję.
Ukraińscy komentatorzy uważają, że groźba dymisji rządu jest realna. Tymoszenko jednak na tym nie przegra, a wręcz przeciwnie, szczególnie w związku z wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na marzec przyszłego roku - powiedział politolog Mychajło Pohrebinski.
Dodał, że odejście Tymoszenko nie jest na rękę prezydentowi Juszczence, który stara się obecnie przezwyciężyć kryzys, zaistniały w jego ekipie po dymisji szefa administracji prezydenckiej Ołeksandra Zinczenki.
Zinczenko oskarżył m.in. wpływowego sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Petra Poroszenkę i szefa gabinetu prezydenta Ołeksandra Tretiakowa, którzy - jego zdaniem - dążą do "skoncentrowania w swych rękach jak największej władzy i wpływów".
Pohrebinski określił obecną sytuację polityczną, jako dramatyczną i zaznaczył, że ewentualne odejście Tymoszenko przyczyniłoby się do dalszego osłabienia obozu rządowego.
Ma ona poparcie dużej części ukraińskiej sceny politycznej, a nawet partii obecnej, słabej opozycji i z łatwością mogłaby zostać liderką nowej realnej opozycji, która samodzielnie poszłaby na wybory - podkreślił inny kijowski politolog Wadym Karasiow.
Według szefa Centrum Badań Socjalnych "Sofija" Andrija Jermołajewa, kryzys w ukraińskich władzach może przezwyciężyć wyłącznie prezydent Juszczenko, który powinien doprowadzić do dymisji zarówno Tymoszenko jak i Poroszenki.
Biorąc pod uwagę konflikt między nimi, Tymoszenko i Poroszenko powinni odejść, po czym razem działać na rzecz stworzenia wspólnego, proprezydenckiego bloku wyborczego - powiedział Jermołajew.
Do czasu wyborów parlamentarnych na Ukrainie rządy powinna sprawować ekipa techniczna - uważa politolog. Na razie jednak ani Tymoszenko, ani Poroszenko do takiej decyzji nie dojrzeli - podkreślił Jermołajew.
Jarosław Junko