ŚwiatTydzień temu przestał być gejem

Tydzień temu przestał być gejem

20 lat temu zrobił wielki "coming out" ogłaszając, że jest homoseksualistą. Od tygodnia pilot helikoptera Patrick Muirhead gejem już nie jest. Jak to się stało - pisze "The Times".

21.01.2010 | aktual.: 21.01.2010 10:50

Życie 41-letniego geja zmieniło się diametralnie kilka dni temu, podczas wizyty u fryzjera. - Czekałem w salonie na swoją kolej. W pewnym momencie wszedł młody ojciec ze swoim synkiem. Mężczyzna usiadł i dumnie posadził na kolanach syna, który miał zostać poddany pierwszemu w swoim życiu strzyżeniu. Ojciec czule rozmawiał z dzieckiem, co jakiś czas całował je w głowę. Nie mogłem oderwać od nich oczu, poczułem ukłucie zazdrości na widok chłopca obejmującego swoimi małymi rączkami potężną dłoń ojca - opowiada Patrick Muirhead. - Myślę, że wtedy moje życie się zmieniło i zrozumiałem, że dłużej nie mogę być gejem - dodaje.

Jak mówi 41-latek, od fryzjera wyszedł z postanowieniem zmiany swojego życia i założenia rodziny. - Oczywiście geje w dzisiejszych czasach też mają dzieci. Niektórzy je adoptują, inni za pomocą krętych ścieżek i bardzo kosztownych zabiegów z udziałem próbówki zostają biologicznymi ojcami. Ale to jednak działanie wbrew naturze. To nie dla mnie - zaznacza Muithead.

Mężczyzna uczynił już pierwszy krok w staraniach o zostanie tatą. - W lokalnym pubie nawiązałem flirt. Często o niej myślę, szukam pretekstu żeby zadzwonić, zastanawiam się czy mnie lubi. Przyznaję, że czuję się dość dziwnie - mówi Patrick.

Radykalna zmiana nastawienia do życia i preferencji seksualnych będzie z pewnością wielkim zaskoczeniem dla najbliższego otoczenia byłego homoseksualisty. - Szok przeżyje mój były partner, z którym byłem związany przez 10 lat - mówi Muithead. Ale zaskoczeni będą także znajomi geje oraz koledzy z byłej i obecnej pracy. No i rodzina, która przez 20 lat wierzyła, że jednak tak się stanie. Zmiana preferencji największym szokiem jest jednak dla mnie - przyznaje mężczyzna.

- Moja seksualność uformowała się na podwórku i w studenckim akademiku. Panujący tam model dojrzewania nie był zgodny ze schematami, a wzmocniło go ekstrawaganckie gejowskie środowisko społeczne, w którym się obracałem. W BBC, gdzie pracowałem przez 7 lat homoseksualizm był niemal obowiązkowy - opowiada Patrick.

- Nigdy nie byłem przekonany w 100% co do mojej seksualności. To prawda, że nigdy nie lubiłem piłki nożnej i wielu rzeczy, które lubią faceci, miałem mało męski głos ale jednocześnie poruszałem się po męsku, zachowywałem się niepoprawnie jak facet i Barbrą Streisand nigdy nie byłem - przyznaje mężczyzna.

Przyznaje, że spodziewa się wrogości ze strony środowiska homoseksualistów. - Niektórzy uznają moją przemianę za swoistą herezję - mówi Miutheat.

Dodaje, że w przyszłości chciałby być dobrym mężem i ojcem. - Moim celem jest zobaczyć kiedyś uśmiech na twarzy mojego dziecka - podsumowuje.

Komentarze (0)