Tybetanki z trucizną we włosach miały otruć Dalajlamę?
Chiny oskarżają Dalajlamę, laureata pokojowej nagrody Nobla, o rozsiewanie fałszywych informacji. W ten sposób Pekin zareagował na doniesienia o próbach otrucia duchowego przywódcy Tybetańczyków przez agentki chińskich służb. Czy XIV Dalajlamie grozi niebezpieczeństwo?
15.05.2012 | aktual.: 15.05.2012 18:36
W wywiadzie dla brytyjskiego "Sunday Telegraph" Dalajlama ujawnił, że był ostrzegany przed możliwym zamachem na jego życie.
Według relacji Dalajlamy ostrzegano go przed wyszkolonymi przez chińskie służby Tybetankami, które miały wcierać sobie we włosy i chusty truciznę, która podczas tradycyjnego błogosławieństwa udzielanego przez Dalajlamę, miała przedostać się na jego ręce.
W tej sprawie ostro zareagowało chińskie MSZ, zarzucając duchowemu przywódcy Tybetańczyków oszustwo i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. W opinii Pekinu XIV Dalajlama dąży do oderwania Tybetu od Chin. Władze obarczają go również winą za podżeganie do samospaleń tybetańskich mnichów i mniszek.