Twórca fatalnej reformy rozstrzelany, rodzina uwięziona
Ponad 30 krewnych byłych działaczy partyjnych, obciążonych
odpowiedzialnością za nieudaną reformę walutową w Korei Północnej, wsadzono do więzienia - informuje południowokoreańska organizacja pomocowa Good Friends. Według agencji AP, wcześniej twórcę reformy rozstrzelano.
07.07.2010 | aktual.: 07.07.2010 14:51
Według tego źródła, z polecenia północnokoreańskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego do więzienia w mieście Hoerjong na północy kraju trafili m.in. krewni Paka Nam Gi - byłego szefa wydziału finansów i planowania Partii Pracy Korei.
Wymiana pieniędzy
Pod koniec zeszłego roku w Korei Północnej przeprowadzono wymianę pieniędzy. 100 starych wonów wymieniano na 1 nowy, ale tylko do kwoty 100 tys. starych wonów na gospodarstwo domowe oraz dodatkowo po 50 tys. na jednego członka rodziny. Pozostałe pieniądze miały być deponowane w państwowych bankach.
Zdaniem ekspertów celem tej najbardziej drastycznej od 50 lat wymiany północnokoreańskich pieniędzy było zdławienie inflacji oraz ograniczenie dochodów rozwijającego się handlu ulicznego.
Rezultatem tego przedsięwzięcia były podobno pliki bezwartościowych banknotów w rękach wielu Koreańczyków. Na początku br. władze Korei Północnej nieoficjalnie przyznały, że denominacja wona była nieudana. Spowodowała zamieszanie w dostawach pieniędzy i dystrybucji towarów.
Egzekucja twórcy reformy
Pak Nam Gi był odpowiedzialny za tamtą reformę. Podobno w marcu br. został rozstrzelany na stadionie w Phenianie wraz z innym działaczem, którego nazwiska nie udało się ustalić - pisze Associated Press.
14 czerwca br. rodziny Paka i innych działaczy, których obarczono odpowiedzialnością za nieudaną reformę, załadowano do wagonu kolejowego i wywieziono do więzienia - twierdzi Good Friends. Organizacja powołuje się na niewymienionego z nazwiska funkcjonariusza północnokoreańskiego resortu bezpieczeństwa.
Transport zorganizowano podobno w środku nocy, żeby utrzymać sprawę w tajemnicy przed resztą świata - twierdzi ów funkcjonariusz.
Śmierć lub obóz pracy
Associated Press podkreśla, że w Korei Północnej nie są rzadkością egzekucje funkcjonariuszy, obciążonych odpowiedzialnością za nieudane przedsięwzięcia oraz wysyłanie ich rodzin do więzień i obozów pracy.
NaSygnale.pl: Znana celebrytka idzie do więzienia