PolskaTwierdzą, że znaleźli "złoty pociąg". Zostali wykluczeni ze stowarzyszenia odkrywców

Twierdzą, że znaleźli "złoty pociąg". Zostali wykluczeni ze stowarzyszenia odkrywców

"Z oburzeniem przyjmujemy przypisanie sobie wszelkich praw do potencjalnego znaleziska przez Piotra Kopra i Andreasa Richtera" - czytamy w oświadczeniu Stowarzyszenia Dolnośląskiej Grupy Badawczej. Jej członkami byli dwaj mężczyźni, którzy twierdzą, że znają lokalizację zaginionego pod koniec II wojny światowej "złotego pociągu". Byli, bo w sobotę Polak i Niemiec zostali wykluczeni ze stowarzyszenia.

Twierdzą, że znaleźli "złoty pociąg". Zostali wykluczeni ze stowarzyszenia odkrywców
Źródło zdjęć: © TVP

06.09.2015 12:37

"W dniu 5 września 2015 r. Stowarzyszenie Dolnośląska Grupa Badawcza na mocy uchwały, podjętej przez Zarząd Stowarzyszenia - wyklucza członków Stowarzyszenia Piotra Kopra i Andreasa Richtera" - napisano w oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej grupy. Wiadomo, że Koper był wiceprzewodniczącym organizacji.

Przedstawiciele zarządu zarzekają się, że nie mieli wiedzy o "działaniach w temacie tzw. złotego pociągu, aż do spotkania, które odbyło się 31 sierpnia". I podkreślają, że nie oczekują żadnych korzyści w związku ze zgłoszeniem znaleziska przez swoich członków. W oświadczeniu wskazują też, że mężczyźni, którzy teraz podają się za odkrywców tajemniczego składu nie są tak naprawdę pierwsi. "Informujemy, że pierwszym inicjatorem zgłaszającym ten temat na zebraniach Stowarzyszenia był Tadeusz Słowikowski (poszukiwał "złotego pociągu" od kilkudziesięciu lat - przyp. red.)" - czytamy w piśmie.

Z kolei w piątek swoje oświadczenie wydali mężczyźni, którzy twierdzą, że znaleźli "złoty pociąg" z czasów II wojny światowej. Jak piszą "posiadają na to niezbite dowody".

W internecie pojawiło się też "zdjęcie" z georadaru, które ma pokazywać ukryty pod ziemią skład. Eksperci są jednak sceptyczni. Ich zdaniem trudno mówić o autentyczności obrazu skoro nie podano danych technicznych urządzenia ani parametrów odczytu. - Bez tych danych to wróżenie z fusów. Można powiedzieć, że grafika przypominająca odczyty georadarowe - stwierdził Jacek Adamiec ze Stowarzyszenia Eksploracyjnego na Rzecz Ratowania Zabytków "Sakwa".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (153)