PolskaTusk: zmiany dot. aborcji to wprowadzanie chaosu

Tusk: zmiany dot. aborcji to wprowadzanie chaosu

Po południu rozpoczęło się spotkanie premiera Jarosława Kaczyńskiego z szefem Platformy Obywatelskiej Donaldem Tuskiem. Przed spotkaniem Tusk poinformował, że będzie "miał pewną propozycję dla premiera w
odniesieniu do skutecznej ochrony życia poczętego w ramach
obowiązującej ustawy". Zaznaczył, że "każdy, kto chce zmienić konstytucję w zapisach aborcyjnych, tworzy chaos".

21.03.2007 | aktual.: 21.03.2007 16:41

Politycy spotkali się na debacie zorganizowanej przez dziennik "Fakt". Niewykluczone, że po zakończeniu debaty mogą porozmawiać jeszcze w "cztery oczy".

Media spekulowały, że rozmowa może dotyczyć m.in. możliwości zorganizowania przyspieszonych wyborów parlamentarnych.

Premier powiedział jednak we wtorek przed południem, że jego spotkanie z liderem PO nie ma nic wspólnego z "rokowaniami politycznymi". Według Jarosława Kaczyńskiego, on oraz szef największej opozycyjnej partii przedstawią swe "odmienne punkty widzenia na dzisiejszą polską rzeczywistość".

Tuż przed spotkaniem premier powiedział dziennikarzom, że oczekuje "ciekawej rozmowy". Pytany, czy oczekuje po niej przełomu w kontaktach z opozycją, odpowiedział: "przełomu na pewno nie".

Również Donald Tusk powiedział dziennikarzom przed spotkaniem, że oczekuje poważnej rozmowy i zaprzeczył jakoby miała ona dotyczyć wcześniejszych wyborów.

Nie mam zamiaru przekonywać na siłę pana premiera. Mam swój pogląd - uważam, że każdy dzień krócej rządów PiS to lepiej dla Polski. Ale też zdaję sobie sprawę, że decyzja w tej sprawie nie należy do mnie, tylko do rządowej większości - powiedział szef Platformy.

Poprzednio Jarosław Kaczyński i Donald Tusk spotkali się pod koniec stycznia. Wtedy ich rozmowa dotyczyła sytuacji w samorządzie po tym, jak znaczna grupa samorządowców spóźniła się ze złożeniem oświadczeń majątkowych.

Obaj politycy podkreślali wówczas, że atmosfera spotkania była dobra, ale do porozumienia nie doszli - premier nie zgodził się na postulowaną wówczas przez PO "abolicję" dla samorządowców, którzy nie dotrzymali terminu złożenia oświadczeń.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)