Tusk zmartwiony poparciem Brauna. "Wiecie, co to znaczy"
Premier Donald Tusk wyraził niepokój rosnącym poparciem dla formacji Grzegorza Brauna. - Jak ja patrzę na 2-3 ostatnie sondaże i Braun z tą swoją chorą, pełną nienawiści obsesją ma więcej dzisiaj poparcia niż Polska 2050 i PSL razem, to wiecie, co to znaczy? I przecież my nie ukarzemy ludzi, którzy mają takie poglądy - mówił w Pabianicach.
Premier Donald Tusk podczas spotkania z mieszkańcami Pabianic został zapytany o incydenty z udziałem Grzegorza Brauna, w tym jego słowa dotyczące komór gazowych w Oświęcimiu.
Tusk przekonywał, że w sprawie karania polityków w państwach demokratycznych jest długa i skomplikowana droga.
- Ja oczywiście bardzo się martwię, nie samym Braunem, tylko że dzisiaj ma 5-6 proc. poparcia. Jak ja patrzę na 2-3 ostatnie sondaże i Braun z tą swoją chorą, pełną nienawiści obsesją ma więcej dzisiaj poparcia niż Polska 2050 i PSL razem, to wiecie, co to znaczy? I przecież my nie ukarzemy ludzi, którzy mają takie poglądy - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Umie mówić o niczym". Poseł uderza w nowego ministra
Dodał, że "edukacja w żadnym kraju nie załatwiła żadnego problemu politycznego". - Wiecie, jak na wysokim poziomie była relatywnie edukacja w Niemczech w latach 30. w porównaniu do innych krajów? I czego ich nauczyła? - pytał.
- Nie ma jednej prostej recepty. Ja w ogóle namawiam do jednej rzeczy. Z Braunem finalizujemy sprawę - mówił Tusk i dodał, że "minister Bodnar miał prawie same zalety i wszyscy go bardzo szanowali, ale nie miał wizerunku twardziela" i jak dodał w kontekście prawicowego radykała "roboty wykonał dużo".
- I jakbyście przeczytali jego raporty, ile jest aktów oskarżenia, ile jest spraw w sądzie, ile jest odebranych immunitetów... I Braun za chwilę doczeka sprawiedliwości - wskazał.
"Jak patrzę na ich wyborców, widzę wojsko"
- Nie myślcie jakoś w pierwszym rzędzie o tym, żeby zmienić ludzi, którzy mają inne poglądy niż wy. Wy bądźcie silni. Polityka jest niestety polem starć i konfrontacji. Nie jest w waszej mocy zmienić poglądy innych ludzi. W waszej mocy jest stanąć i mówić: "będę bronił swojego poglądu, nie pozwolę, żebyście zniszczyli tę przestrzeń, o którą ja chcę dbać" - powiedział.
Przekonywał, że jego przeciwnicy polityczni nie mają "wybitnych geniuszy" w kwestii komunikacji. - Oni są jednak zdeterminowani - zaznaczył.
- Jak patrzę na ich wyborców, to widzę wojsko. Widzę armię. Czy wierzą w głupie rzeczy, czy mądre to jest ich sprawa, ale widzę gości, którzy nie marudzą i jadą do przodu. Po naszej stronie widzę piękną, pluralistyczną, różnorodną, bardzo krytyczną, bardzo mądrą, liczną grupę ludzi. Ale was przekonać do czegoś jest trochę trudniej niż Kaczyńskiemu wydać rozkaz swoim - powiedział Tusk.
- Spróbujmy też takie założyć pancerze, i zbroję, i tarczę, i miecz, demokraci od czasu do czasu muszą też stanąć do walki. Bo inaczej wygrają zawsze ci, którzy do walki są gotowi stanąć - zachęcał Tusk.
Czytaj więcej: