Tusk: zależy mi na ocenie zwykłych ludzi, a nie opozycji
Premier Donald Tusk, komentując
zarzuty opozycji, że cechą jego rządu jest bezczynność,
powiedział, że o wiele bardziej zależy mu na dobrej ocenie
zwykłych ludzi.
Ja wiem, że opozycja, nie mając właściwie żadnych innych argumentów, uznała, że najbardziej takim złowrogim epitetem będzie, że mój rząd nic nie robi. Mi o wiele bardziej zależy na dobrej ocenie zwykłych ludzi, niż polityków opozycji. I dlatego, skoro dzisiaj to zaufanie po sześciu miesiącach - jest jednak na dość wysokim poziomie - to znaczy, że nie wszystko tak źle robimy - powiedział w Gdańsku szef rządu.
Z najnowszego sondażu CBOS wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się na początku czerwca, PO otrzymałaby 45% głosów, a PiS - 19%.
_ Gdyby zaufanie ludzi do władzy wynikało z ilości przygotowywanych ustaw, to nigdy nie doszłoby do żadnych pozytywnych zmian, bo akurat pisanie nowych przepisów to jest najprostsza i najbardziej bałamutna droga do zmiany na lepsze_ - ocenił premier. Każdy kto wierzy w to, że będą np. powstawały nowe szpitale, dlatego, że ktoś ustawę napisze, to jest w błędzie - wyjaśnił.
Tusk jest dumny z tego, że udało mu się - jak to ujął - "powściągnąć szaleńczy zapał legislacyjny", polegający na tym, że "codziennie wychodzi nowa ustawa i przepisy, z których nic nie wynika, poza udręką obywateli".