PolskaTusk wściekły - czemu to CBA a nie ABW znalazło afery?
Tusk wściekły - czemu to CBA a nie ABW znalazło afery?
Donald Tusk ma zastrzeżenia do działalności Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w związku z aferami hazardową i stoczniową - podaje "Wprost" powołując się na informacje nieoficjalne.
12.10.2009 | aktual.: 12.10.2009 18:49
- Premierowi się nie podoba, że ABW nie zauważyło niczego dziwnego w tych sprawach. A przecież miało takie same instrumenty jak CBA - tłumaczy dziennikarzom tygodnika osoba z otoczenia Donalda Tuska.
Z ustaleń dziennikarzy "Wprost" wynika, że już w ubiegłym tygodniu Tusk mówił o tych zastrzeżeniach swoich najbliższym współpracownikom. Pretensje dotyczyły zarówno afery hazardowej, jak i stoczniowej. O tej drugiej Tusk wiedział od wtorku - to wtedy CBA przysłało mu materiały dotyczące tej sprawy.