PolitykaTusk: w przyszłym tygodniu projekt ws. finansowania partii

Tusk: w przyszłym tygodniu projekt ws. finansowania partii

Premier Donald Tusk poinformował, że szef klubu PO Rafał Grupiński zobowiązał się do jak najszybszego przygotowania projektu ustawy, który wyeliminuje finansowanie partii z budżetu państwa. Powinien być gotowy na początku przyszłego tygodnia - dodał Tusk.

19.06.2013 | aktual.: 24.06.2013 10:32

- W sprawie finansowania partii proponuję, a przewodniczący Grupiński zobowiązał się przygotować jak najszybciej, projekt ustawy, który będzie eliminował finansowanie partii politycznych z budżetu - powiedział Tusk dziennikarzom w sejmie po spotkaniu z marszałek Sejmu Ewą Kopacz i szefem klubu PO.

Premier podkreślił, że każdy model finansowania partii politycznych ma swoje wady i zalety, ale - jak mówił - w Polsce najmniej akceptowany jest model finansowania "z kieszeni podatnika". - Partie mogą spokojnie utrzymywać się ze wsparcia członków i sympatyków - uważa szef rządu.

- Liderzy partyjni nie mają odwagi przyznać się, że chcą dalej finansować partie z kieszeni podatnika - powiedział premier Donald Tusk. Jak przyznał, nie sądził, iż dla utrzymania obecnego systemu niektórzy są gotowi nawet "wywracać koalicję".

Tusk podkreślił, że nie ma złudzeń, iż za każdym razem, kiedy chce wyeliminować finansowanie partii politycznych z budżetu państwa pojawia się "wrzawa" i różnego rodzaju epitety przedstawiające go jako "wcielonego diabła". - Ci ludzie nie mają odwagi powiedzieć, że chcą dalej finansować partie polityczne z budżetu państwa - podkreślił premier.

Szef rządu zaznaczył też, że chciałby, aby w tej sprawie stanowiska partyjne były jasne. - Ta kwestia jest naprawdę do bardzo prostego wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Czy jesteś za finansowaniem partii politycznej z kieszeni podatnika przymusowo, czyli przez ustawowy obowiązek finansowania z budżetu, czy przeciw. Możemy to przegłosować jedną decyzją - mówił Tusk.

Szef rządu, odnosząc się z kolei do wypowiedzi niektórych polityków PSL, którzy zarzucili mu "zamach na demokrację", odparł: "wiem, że dla pieniędzy niektórzy są gotowi zabić, ale myślałem, że nie tu, w sejmie".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (586)