Tusk: to jest ostra jazda bez trzymanki
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Andrzej Czuma uważa, że powodem "ostrzału", pod jakim się znalazł w ostatnim czasie, są jego plany zmian w prokuraturze. - Zafundowano nam ostrą jazdę bez trzymanki - podkreślił na oddzielnej konferencji premier Donald Tusk.
13.02.2009 | aktual.: 13.02.2009 14:33
- Nie zauważyłem nad swoją głową żadnego topora. To niektórzy dziennikarze zapowiadają dymisję, a później zapominają, co mówią - powiedział minister sprawiedliwości.
- Mój projekt reformy prokuratury godzi w interesy pewnej części składowej tej prokuratury, którą nietrudno zdefiniować. Jestem za uporządkowaniem prokuratury, więc jestem również za zlikwidowaniem prokuratury krajowej i apelacyjnej - podkreślił Czuma.
- Mam na celu przeprowadzenie kilku, może niedużych, ale skutecznych reform w moim resorcie - dodał minister. Zapowiedział, że swoje pomysły dotyczące zmian w strukturze prokuratury chce przedstawić jeszcze w piątek na konferencji prasowej.
Dziennikarze pytali też Czumę, czy nie czuje się zagrożony dymisją. Minister odpowiedział, że pytania o jego dymisję, to wyrażenie opinii niektórych dziennikarzy, którzy "lubią rozdzielać dymisje w rządzie". - Od roku i paru miesięcy to bardziej niektórzy dziennikarze zapowiadają dymisje, a później zapominają co sami mówili - stwierdził Czuma.
Tusk: nie ma w rządzie miejsca dla nieprzyzwoitych
Premier Donald Tusk zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami, że chce, aby ministrem sprawiedliwości była osoba przyzwoita i kompetentna, z najwyższymi kwalifikacjami. - Co do przyzwoitości i uczciwości osobistej ministra Czumy nie mam wątpliwości - podkreślił. - Co do tego, czy będzie dobrym ministrem, musimy się dopiero przekonać w przyszłości - dodał.
Tusk podkreślił jednocześnie, że - w jego rządzie - nie będzie "jednego dnia dla nikogo", kto złamie zasady osobistej przyzwoitości, uczciwości oraz kompetencji.
Premier zapowiedział też, że daje ministrowi Czumie "pełną możliwość wytłumaczenia wątpliwości i niejasności".
- Formułowanie opinii, które dyskredytują ministra Czumę - jeśli chodzi o jego osobistą uczciwość - wydają mi się nadużyciem. Z całą pewnością, żadna z dotychczasowych informacji nie wystawia ministrowi Czumie jakiegoś negatywnego świadectwa, jeśli chodzi o jego osobistą uczciwość - ocenił szef rządu.
Premier zapewnił też, że - jeśli się okaże, że Czuma złamał zasady przyzwoitości, to - jak mówił - nie będziecie długo na jego decyzję czekać. - Na razie nie widzę do tego podstaw - dodał.
Tusk przyznał, że nie dziwi się słowom Czumy, który powiedział, że czuje się "pod obstrzałem". - Chyba żaden z dotychczasowych ministrów nie był aż tak prześwietlany, ale to dobrze. To podnosi próg odporności - zaznaczył. - Z całą pewnością taki krytycyzm, także dziennikarstwo śledcze wobec ludzi władzy, w tym wobec moich ministrów i mnie osobiście może nam na dłuższą metę tylko dobrze służyć - ocenił.