Tusk: projekt likwidujący finansowanie z budżetu ma szansę na przyjęcie
W sejmie jest większość potrzebna do przyjęcia projektu ws. likwidacji finansowania partii politycznych z budżetu - przekonywał premier Donald Tusk. To nie jest manifestacja, tylko kolejna próba przyjęcia tego projektu - podkreślił.
27.06.2013 | aktual.: 27.06.2013 12:27
Szef klubu PO Rafał Grupiński poinformował, że projekt autorstwa PO jest gotowy i w najbliższych dniach trafi do sejmu.
Premier podczas konferencji prasowej w Opolu podkreślił, że są w parlamencie partie, które są skłonne poprzeć projekt i gwarantują większość potrzebną do jego uchwalenia. "Jeśli tylko nie wycofają się i nie zmienią zdania, to w ciągu kilku miesięcy problem będzie załatwiony" - zadeklarował.
"Wydaje mi się, że intencja, żeby podatnik nie zrzucał się na partie polityczne jest tak oczywista, że przynajmniej kilku partnerów w parlamencie powinno poprzeć ten projekt. Z niektórymi rozmawiałem i mam wrażenie, że jest realna szansa, być może w wersji kompromisowej, do uzgodnienia z innymi, na likwidację finansowania z budżetu państwa" - powiedział Tusk.
- To z mojej strony nie jest tylko manifestacja, tylko kolejna próba, mam nadzieję, że tym razem skuteczna, przeprowadzenia tego w głosowaniu, tak, aby podatnik nie był przymusowo obciążany datkiem na partie polityczne - dodał szef rządu.
Tusk był pytany co z poparciem PSL, który deklaruje głosowanie przeciwko projektowi. - Dlatego nie wymieniłem tych partii, które będą skłonne poprzeć ten projekt, ale są takie i gwarantują większość w parlamencie - odpowiedział.
Dzisiaj partie finansowane są z budżetu z dwóch źródeł: w ramach subwencji oraz dotacji. Dotacja to zwrot za nakłady poniesione na kampanię wyborczą przez te partie, które wprowadziły swoich kandydatów do sejmu i senatu.
Z kolei subwencję (wypłacaną w kwartalnych ratach) otrzymują te partie, które w wyborach parlamentarnych przekroczyły próg 3 proc. poparcia i koalicje, które pokonały barierę 6 proc. W 2010 roku subwencja decyzją parlamentu została obniżona o 50 proc. (ze względu na kryzys gospodarczy).
Po wejściu w życie nowelizacji partie będą utrzymywać się ze składek i darowizn. Platforma chce, aby zmiany weszły w życie 1 stycznia 2014 r.
Projekt PO zmienia ustawę o partiach politycznych oraz kodeks wyborczy. PO wylicza, że likwidacja subwencji budżetowej przyniesie oszczędności w wysokości około 55 mln zł rocznie, a likwidacja dotacji spowoduje obniżenie wydatków z budżetu państwa w latach 2014-2019 o około 80 mln zł.
Do tej pory gotowość poparcia projektu wyrazili politycy Solidarnej Polski. Decyzji nie podjął klub Ruchu Palikota. Przeciw są PiS, SLD i PSL. Likwidację budżetowego finansowania partii oprotestowuje koalicyjne PSL, który jest w trudnej sytuacji finansowej, bo spłaca w ratach kilkumilionowy dług wobec Skarbu Państwa.
