PolskaTusk poręczył za podejrzanych w aferze finansowej

Tusk poręczył za podejrzanych w aferze finansowej

Dziennikarze "Życia Warszawy" dotarli do
dokumentów podpisanych przez wicemarszałka Sejmu. Donald Tusk
ręczył za osoby podejrzane w jednej z największych afer
finansowych na Pomorzu. Przed gdańskim sądem właśnie rusza ich
proces.

19.09.2005 | aktual.: 19.09.2005 09:39

Obraz

Dziennik dotarł do akt tej sprawy. Prokuratura oskarżyła w niej w 2002 roku siedem osób. Jest to jedna z największych spraw, jaka trafiła do naszego sądu - mówi wiceprezes Sądu rejonowego Gdańsk Południe Ilona Buła.

Przyjąłem poręczenie od pana Tuska, które dostarczyła mi w listopadzie 2001 roku rodzina Andrzeja M. Był on wtedy w areszcie. Poręczenie dołączyłem do akt - powiedział mec. Roman Mirecki, obrońca Andrzeja M.

Drugi raz marszałek w tej samej sprawie poręczył w lutym 2003 roku za Izabelę S., zasiadającą we władzach spółek należących do Andrzeja M. Dziś Izabela S. mówi gazecie, że nie przypomina sobie, w jaki sposób uzyskała poręczenie.

Dlaczego Donald Tusk udzielił poręczenia? Wicemarszałek Sejmu nie chciał rozmawiać z dziennikarzami "Życie Warszawy" - w jego imieniu wypowiedział się Jacek Protasiewicz, szef sztabu wyborczego Donalda Tuska. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)