Tusk otwiera nowy etap w Chinach - o Tybecie ani słowa
Premier Donald Tusk, zapytany, czy podczas czwartkowych rozmów w Pekinie z prezydentem i premierem Chin poruszy sprawę Tybetu i praw człowieka powiedział, że w agendzie jego rozmów w Chinach nie ma kwestii
wewnętrznych problemów Chin czy Polski. Otwieramy kolejny, jeszcze lepszy rozdział w relacjach polsko-chińskich - podkreślił Tusk.
Będę się koncentrował podczas tej wizyty na relacjach polsko- chińskich i na przyjaznej współpracy gospodarczej - zapowiedział premier w Szanghaju.
Obu stronom zależy na tym, żeby relacje polsko-chińskie pozbawione były jakiejkolwiek dwuznaczności. Mamy - każde z naszych narodów i państw - własne poglądy na to, jak powinny wyglądać relacje między władzą i obywatelem. To, co chcę podkreślić - przyjechałem tutaj po to, żeby potwierdzić, że Polska bezwzględnie szanuje chiński model rozwoju - powiedział Tusk.
Jak ocenił, ten model - co widać "gołym okiem" - przynosi nadspodziewanie duże efekty.
Tematy spotkań z prezydentem i premierem Chin to nasze relacje dwustronne i możliwość zwiększenia oraz zrównoważenia wymiany handlowej - powiedział szef rządu.
Tusk wziął udział w otwarciu Polsko-Chińskiego Forum Gospodarczego w Szanghaju. Zachęcał chińskich biznesmenów do nawiązania bliższej współpracy gospodarczej z Polską, w tym m.in. z jego rodzinnym Gdańskiem.
Najważniejszy kapitał w wymianie handlowej pomiędzy narodami i państwami, to ludzie i zaufanie między nimi. Od politycznych deklaracji dużo ważniejsze przy współpracy gospodarczej jest wzajemne zaufanie - podkreślił szef rządu.
Tusk zaznaczył, że historia pokazuje, iż między Polską i Chinami nie ma niczego, co utrudniałoby budowę pełnego zaufania. Chińczycy i Polacy darzyli się zawsze wzajemnym zaufaniem, przyjaźnią i szacunkiem do własnej drogi budowania dobrobytu i powodzenia- podkreślił.
Polski i chiński sposób na życie przyniósł wielki sukces obu narodom (...) Z dumą i radością mogę powiedzieć, że między Polakami i Chińczykami istnieje wartość bezcenna - naturalne, wynikające z tradycji i wzajemnego szacunku zaufanie. Niech to będzie źródłem nadziei na zdecydowanie większe obroty i intensywniejszą współpracę - powiedział premier.
Zdaniem szefa rządu, Polacy - jak żaden naród na świecie - rozumieją źródła i znaczenie chińskiego sukcesu. Nasze ojczyzny leżą daleko od siebie, może dlatego nigdy w historii konflikt nie podzielił naszych narodów. Nasze ambicje i możliwości leżą blisko siebie, wartości są bardzo podobne - ocenił.
Chiny są największym partnerem handlowym Polski w Azji pod względem wartości wymiany handlowej oraz wielkości importu. Polska natomiast jest największym partnerem gospodarczym Chin w Europie Środkowej.
Wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld podkreślił, że Chiny to polityczna i gospodarcza potęga na świecie, a Polska to jedno z najszybciej rozwijających się państw w Europie. Szejnfeld zachęcał biznesmenów z Chin do inwestowania w Polsce. Jak poinformował, Polska ma wiele programów, ułatwiających zagranicznym inwestorom inwestycje, jak specjalne strefy ekonomiczne i granty dla firm tworzących nowe miejsca pracy.
Do perspektywicznych obszarów współpracy obu krajów, Szejnfeld zaliczył ochronę środowiska, gospodarkę komunalną, górnictwo, turystykę i przemysł papierniczy. (ap)
Marcin Gietka