Tusk o propozycjach PiS: mam nadzieję, że to nie tylko "straszak" na Leppera
Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, odnosząc się do propozycji klubu PiS, który chce uniemożliwienia kandydowania do parlamentu osobom prawomocnie skazanym, wyraził nadzieję, że nie jest to tylko "straszak" na szefa Samoobrony Andrzeja Leppera, lecz chęć zmiany ustrojowej.
Klub PiS proponuje takie zmiany w konstytucji oraz w prawie wyborczym, które uniemożliwią kandydowanie do Sejmu i Senatu osobom skazanym prawomocnym wyrokiem za przestępstwa umyślne z oskarżenia publicznego oraz za przestępstwa skarbowe.
Ta sprawa jest bezdyskusyjna moim zdaniem. Mam nadzieję, że to nie jest tylko "straszak" na Leppera w wykonaniu pana Kaczyńskiego, tylko naprawdę chęć zmiany ustrojowej - powiedział w Gdańsku lider PO.
Przypomniał też, że od wielu miesięcy projekt PO zmian konstytucji, który uniemożliwi przestępcom zasiadanie w parlamencie i obejmowanie funkcji państwowych znajduje się w Sejmie.
Myśmy ten wniosek złożyli. I to jest taka infantylna polityka. PiS blokowało ten wniosek a teraz sam składa identyczny. Nie będę miał nic przeciwko temu. Jak tak bardzo im zależy na autorstwie - połączymy oba wnioski - dodał.
W maju 2006 r. wicepremier i lider Samoobrony Andrzej Lepper został prawomocnie skazany przez Sąd Apelacyjny w Warszawie za pomówienie w 2001 r. pięciu polityków PO i SLD. Sąd skazał Leppera na rok i trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na pięć lat, 20 tys. zł grzywny, pokrycie prawie 5 tys. zł kosztów procesu. Był to pierwszy prawomocny wyrok za przestępstwo umyślne, wydany wobec aktualnego wicepremiera rządu. Prawo nie zakazuje takiej osobie pełnienia funkcji rządowych. Gdyby w ciągu pięciu lat Lepper został jednak skazany prawomocnie za podobne przestępstwo, kara mogłaby być "odwieszona".