Tusk zamieścił wpis. "Do takiej roboty mnie wynajęliście"
"Naprawdę ktoś myślał, że czeka nas robota lekka, łatwa i przyjemna?" - napisał Donald Tuska w mediach społecznościowych. W ten sposób premier odniósł się do wyzwań, jakie stoją przed jego rządem.
Na swoim profilu X Donald Tusk zamieścił wymowny wpis.
"Naprawdę ktoś myślał, że czeka nas robota lekka, łatwa i przyjemna? Nie, ona przez jakiś czas będzie ciężka, trudna i nieprzyjemna. Do takiej mnie wynajęliście. Nie narzekam" - napisał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyzwania przed nowym rządem
Od momentu przejęcia władzy gabinet Tuska mierzy się z licznymi problemami. Ból głowy wśród rządzących wywołuje na pewno sytuacja z mediami publicznymi, które obecnie znajdują się w stanie likwidacji. Wielu krytykuje sposób działań ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza.
Sporo problemów ma także koalicja rządząca w związku z sytuacją Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika. Jedna z izb Sądu Najwyższego stwierdziła, że pozostają oni posłami i chroni ich immunitet, mimo grudniowego wyroku sądu.
Do tego dochodzą problemy z budżetem, który odnotuje rekordowy deficyt. Ten bowiem na 2024 rok jest zaplanowany na poziomie 184 mld zł. To w dużej mierze budżet sporządzony jeszcze przez rząd Mateusza Morawieckiego, ale gabinet Tuska chciał także rozpocząć realizację swojego programu, wpisując m.in. podwyżki dla nauczycieli i budżetówki.
Premier Donald Tusk 27 grudnia mówił także o problemach z uzyskaniem koreańskiego kredytu na zbrojenia.
- Z koreańskimi zakupami pojawił się problem, nie wiem, kto kogo wprowadził błąd, czy źle to skalkulował minister Błaszczak, czy Koreańczycy się wycofali, ale istotną część zakupów koreańskich miał sfinansować kredyt, który miała udzielić Korea. Okazało się w finale, że doszło do jakiegoś nieporozumienia. Nie chcę teraz zrzucać na nikogo winy, ale okazało się, że nie ma tego kredytu koreańskiego, więc jeśli pojawiają się wątpliwości co do kontraktów koreańskich, to wynika to z tego, co ujawniło się jeszcze zanim wygraliśmy wybory - mówił Tusk.
Po tych słowach Tuska zapytaliśmy resort obrony, o co chodzi. "Pragniemy poinformować, że umowy wykonawcze zawarte ze stroną koreańską realizowane są zgodnie z zapisami" - odpisał lakonicznie Wirtualnej Polsce MON.
Czytaj więcej: