Tusk: nikt nie może dzielić UE na kraje gorsze i lepsze
Premier Donald Tusk, który przybył do Brukseli na szczyt UE wypowiedział się przeciwko
Europie dwóch prędkości i lekceważeniu Irlandii, która w referendum odrzuciła Traktat z Lizbony.
19.06.2008 | aktual.: 19.06.2008 16:01
Z całą pewnością trzeba wykluczyć te najbardziej radykalne propozycje czy wypowiedzi, które mówiły o Europie dwóch prędkości albo wyrażały się lekceważąco o referendum irlandzkim - powiedział premier dziennikarzom.
Jego zdaniem, na szczycie przywódcy powinni potwierdzić, że trzeba szanować partnerów niezależnie od ich wielkości i nie spieszyć się z pochopnymi decyzjami. Nikt nie może lekceważyć Irlandczyków i dzielić UE na kraje gorsze i lepsze. Trzeba cierpliwie czekać na propozycje Irlandii - dodał.
Zdaniem Tuska, czekając na rozwiązanie w sprawie Traktatu z Lizbony, UE może dalej funkcjonować na podstawie Traktatu z Nicei.
Musimy utrzymać fundamentalną solidarność między państwami europejskimi i nikogo nie poganiać, bo Europa może jeszcze przez wiele miesięcy spokojnie funkcjonować pod rządami Traktatu z Nicei - powiedział premier. Traktat Lizboński miał usprawnić UE, ale nie uratować od jakieś katastrofy - dodał.