Tusk: im szybciej SLD przestanie rządzić, tym lepiej
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk powiedział, że domaga się od prezydenta i premiera rozpisania wcześniejszych wyborów, gdyż zostały spełnione wszystkie warunki, jakie obaj politycy stawiali, proponując to rozwiązanie w kwietniu ubiegłego roku. Warunki te to poparcie dla reformy finansów publicznych, przyjęcie budżetu i konsolidacja środowisk proeuropejskich.
W wywiadzie dla radiowych "Sygnałów Dnia" Tusk podkreślił, że trudne problemy, jakie stoją przed Polską, powinien rozwiązywać rząd mogący dokonać politycznego przełomu. Rząd taki powinien zostać wyłoniony przez nowy parlament.
Tusk wyraził nadzieję, że prezydent i premier zgodzą się na wcześniejsze wybory. "Im szybciej SLD przestanie rządzić, tym lepiej" - dodał przewodniczący PO. Donald Tusk zauważył, że argumentem na rzecz wcześniejszych wyborów jest wzrost poparcia dla Samoobrony. Gdyby wybory odbyły się w przyszłym roku, to na placu boju może zostać, jego zdaniem, Platforma Obywatelska i Samoobrona. Przywódca PO przyznał jednak, że koalicja rządowa może odrzucić pomysł przedterminowych wyborów.
Tusk oświadczył, że jego partia podejmie decyzję w sprawie poparcia planu Hausnera, gdy zapozna się z projektami tworzących go ustaw. Projektów tych na razie nie ma. Przywódca PO oświadczył, że jeśli plan będzie przemyślany i odważny, to Platforma go poprze, nawet, gdyby miało ją to kosztować utratę części poparcia.
"Dobra wola i chęć pomocy pozostały, ale narasta niepewność co do rzeczywistego sensu ostatecznego kształtu propozycji" - powiedział Tusk. "Na razie jednak docierają do nas informacje, że cięcia, jeśli chodzi o władzę i administrację, są bardzo umiarkowane i odchodzi się od najtrudniejszych propozycji. Zobaczymy za kilka tygodni, jaki ostateczny kształt będzie miał plan Hausnera, ale nasze - nie tylko nasze - obawy narastają" - mówił przewodniczący PO.