Tusk: czekam na dowody w sprawie Miodowicza
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk czeka na dowody w sprawie oskarżeń pod adresem Konstantego Miodowicza o udział w inwigilacji prawicy.
23.10.2006 15:30
Lider Platformy pokreślił, że ktokolwiek w Polsce łamał prawo, będąc szefem UOP, wywiadu czy kontrwywiadu, powinien ponieść surowe konsekwencje.
Donald Tusk powiedział, że opinia publiczna powinna jak najszybciej poznać dokumenty, które potwierdziłyby domniemane zarzuty wobec różnych funkcjonariuszy czy polityków. Dodał, że jeśli takich dokumentów nie ma, to nie ma też powodów, żeby rzucać ciężkie oskarżenia pod adresem konkurencji politycznej.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej podkreślił, że wszelkie zarzuty o łamanie prawa powinny być kierowane do sądu i prokuratury, a nie do mediów. Donald Tusk zapewnił przy tym, że jest za dokładnym wyjaśnieniem sprawy inwigilacji prawicy.