Tusk: cyniczne wywoływanie antyniemieckiej histerii
Donald Tusk jest zdania, że niektórzy politycy cynicznie wywołują w Polsce antyniemiecką histerię, by coś na tym ugrać. Lider PO przyznał, że chodzi mu między innymi o premiera i prezydenta.
We wtorek Jarosław Kaczyński powiedział w "Sygnałach Dnia", że Europę mogą spotkać ze strony Niemiec różne nieszczęścia. Szef rządu wyjaśnił, że za Odrą dzieje się coś niedobrego, ale - tak jak w przeszłości - większość Europejczyków nie ma odwagi o tym mówić.
Komentując te słowa Donald Tusk powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że są zarówno w Polsce, jak i w Niemczech tacy politycy, którzy na konflikcie polsko-niemieckiego starają się zbić polityczny interes. Zwrócił jednak uwagę, że stosunki na linii Warszawa-Berlin są bardzo dobre, a od początku lat 90 było wiele przyjaznych gestów po obu stron.
Tusk nie chciał odnosić się do słów Bronisława Geremka na temat szczytu. Profesor Geremek powiedział w wywiadzie dla włoskiej gazety, że stanięcie wobec ryzyka izolacji było dobrą nauczką dla polskich władz, nawet jeśli w domu będą mówić o sukcesie. Donald Tusk powiedział, że nie chce komentować wypowiedzi polityków, którzy z przesadnego europejskiego entuzjazmu uczynili swoją filozofię. Lider PO przyznał, że popiera politykę rządu, który stawia na silną pozycję Polski na arenie międzynarodowej.