Tusk: będzie zmiana w umowie koalicyjnej
Premier Donald Tusk, goszcząc w TVP Info, przyznał, że "umowa koalicyjna będzie renegocjowana". Wskazał jednocześnie, że wszelkie decyzje zapadną dopiero po wyborach. - Chcę, żeby przez najbliższe kilka dni te emocje opadały - podkreślił szef rządu.
Co musisz wiedzieć?
- Premier Donald Tusk zapowiedział renegocjację umowy koalicyjnej KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy zawartej 10 listopada 2023 roku.
- Wskazał, że rozmowy nt. koalicji i - zapowiadanej wcześniej - rekonstrukcji rządu, odbędą się po wyborach prezydenckich.
Gościem wtorkowego wydania "Pytania dnia" w TVP Info był premier Donald Tusk.
Prowadząca Justyna Dobrosz-Oracz pytała premiera, m.in. o to, czy po wyborach prezydenckich będzie - jak to wcześniej zapowiadał - rekonstrukcja rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojna na marsze. Ekspert: Nieprzemyślana idea
- Tak, chociaż ja chcę, żeby przez najbliższe kilka dni te emocje opadały - odpowiedział Tusk.
- Rozumiem, że nie chce pan dyskusji o rekonstrukcji, bo to tylko podgrzewa animozje... - zapytała dziennikarka.
- No, może nie animozje, tylko nie wszyscy mają powód do radości. Wiadomo, nie będę tu wskazywał palcem - zaznaczył szef rządu.
Zapowiedział, że "w czerwcu wrócę już na spokojnie do rozmów z partnerami koalicyjnymi".
- I nie żeby im coś zabrać, czy tylko żeby ten rząd był mniejszy, mniej liczebny, ale w dobrych proporcjach dla wszystkich i dużo sprawniejszy - wyjaśniał premier.
- Czyli umowa koalicyjna będzie renegocjowana? - dopytywała prowadząca "Pytanie dnia".
- Chciałbym, tak - odpowiedział krótko premier.
Dodał, że cele, jakie zapisano w umowie koalicyjnej, a jakich dotąd nie zrealizowano, rząd "jakoś musi je zrealizować".
Premier o drugiej turze. "Trzaskowski nie będzie blokować zmian"
Donald Tusk na antenie TVP Info przekonywał też, że "ludzie chcą zmiany, chcą dokończenia pewnego procesu i głosowali na Rafała Trzaskowskiego".
Zaznaczył jednak, że druga tura wyborów prezydenckim będzie trudnym starciem.
- Rafał Trzaskowski wygrał pierwszą turę. Musi zrobić wszystko i zrobi wszystko, żeby powtórzyć ten wynik w drugiej turze i wiemy, że to nie jest łatwe zadanie - zaznaczył szef rządu.
Premier zaapelował także do wyborców o głosy na Trzaskowskiego, dzięki któremu rząd "będzie mógł dokończyć, co zaczął". - Trzaskowski nie będzie blokować zmian dla zasady - podkreślił.
Źródło: TVP Info/WP