Turysta ranny na tatrzańskim szlaku trafił do szpitala
Ranny turysta, który pobłądził w okolicy
przełęczy Krzyżne w Tatrach i spadł żlebem w kierunku doliny
Roztoki, został przetransportowany na dół
przez ratowników TOPR. Trafi do zakopiańskiego szpitala.
Turysta ma złamane podudzie i jest ogólnie wychłodzony - powiedział PAP Piotr Bednarz, dyżurny ratownik TOPR.
W czwartek wieczorem ratownicy dostali informację, że dwoje turystów, kobieta i mężczyzna z woj. Pomorskiego, schodząc z Krzyżnego, zgubiło drogę. Mężczyzna osunął się żlebem kilkanaście metrów w dół.
Zalegająca w Tatrach mgła nie pozwoliła toprowcom na użycie śmigłowca. Ratownicy wyszli na ratunek z Doliny Pięciu Stawów Polskich. Turystkę sprowadzili do schroniska.
Mężczyzna został odnaleziony 150 m poniżej szlaku w trudnym skalnym terenie. Około godz. 3.00 w nocy ratownicy TOPR rozpoczęli opatrywanie i transport poszkodowanego. W akcji brało udział 19 ratowników.
Wysoko w Tatrach nadal panują zimowe warunki. Przy niesprzyjającej pogodzie łatwo zabłądzić.