Turyści z Niemiec odnalezieni w Karkonoszach
Dwóch niemieckich turystów, którzy zaginęli w Karkonoszach, odnaleziono wieczorem po czeskiej stronie
granicy. Niemców szukali ratownicy polskiego GOPR-u i czeskiej
Horskiej Slużby. Turyści zgubili się w trudnych warunkach, przy
padającym śniegu i silnym wietrze.
Niemcy wyszli z czeskiego schroniska Szpindlerowa Bouda na Przełęczy Karkonoskiej. Chcieli przejść zimowym, otyczkowanym szlakiem do innego schroniska - Loucni Bouda. Z powodu zadymki oddalili się od tyczek, zaczęli kręcić się w kółko. Zawiadomili czeskich ratowników, a oni z kolei nas - powiedział ratownik dyżurny karkonoskiej grupy GOPR Robert Róg.
W góry udało się jedenastu GOPR-owców. W końcu turystów znaleźli Czesi, którzy sprowadzili Niemców do schroniska.
W ciągu dwóch dni w Karkonoszach spadło 40 cm śniegu. Z powodu silnie wiejącego wiatru, w kotłach do III stopnia wzrosło zagrożenie lawinowe. Wstęp do Śnieżnych Kotłów i Białego Jaru jest wzbroniony.