Turecki premier ograniczy liczbę ludzi i samochodów w Stambule?
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan
zaproponował wprowadzenie ograniczenia migracji do
Stambułu i liczby samochodów w tym najludniejszym i najbardziej
zatłoczonym tureckim mieście.
13.01.2007 17:35
Recep Tayyip Erdogan - były burmistrz Stambułu, liczącego ponad 12 mln mieszkańców, zaapelował do mediów i organizacji pozarządowych o poparcie swego pomysłu ograniczenia liczby ludzi i samochodów w handlowej stolicy kraju.
Musimy to zrobić dla Stambułu. Jeśli kochamy to miasto, jeśli kochamy Turcję - powiedział Erdogan przemawiając na konferencji tureckiego Czerwonego Półksiężyca poświęconej działaniom na wypadek trzęsień ziemi i innych klęsk żywiołowych.
Każdego roku do Stambułu i innych dużych miast tureckich ściągają tysiące ludzi ze wsi, głównie w poszukiwaniu pracy.
Erdogan po raz pierwszy zaproponował wprowadzenie dla nich czegoś w rodzaju wiz gdy został burmistrzem Stambułu w roku 1994. Wówczas wycofał się jednak z tego pomysłu, który krytycy uznali za dyskryminujący i niezgodny z konstytucją.
Skrytykowano mnie - przypomniał premier i powiedział, że obecnie ponawia propozycję i że liczy na poparcie dla niej.
Podkreślił, że 2,5 mln samochodów w Stambule to o wiele więcej, niż może znieść kiepska miejska infrastruktura, i że liczbę aut trzeba zredukować do 2 mln.