Tureccy generałowie oburzeni na transwestytę
Nawet trzy lata może spędzić w więzieniu popularna śpiewaczka Bülent Ersoy, która przed zmianą płci była znanym aktorem. Prokuratura oskarża ją o podważanie autorytetu armii czytamy w "Gazecie Wyborczej".
03.06.2008 | aktual.: 03.06.2008 13:38
Ojczyzna jest oczywiście niepodzielna, ale dlaczego wysyłamy młodych chłopaków na śmierć? Gdybym miała syna, nie posłałabym go na tę wojnę - stwierdziła Bülent Ersoy trzy miesiące temu na antenie publicznej telewizji, wywołując oburzenie generałów.
Wojna, o której wspomniała, toczy się już ćwierć wieku, ale ostatniej zimy przybrała na intensywności.
Prokuratura postawiła śpiewaczce zarzut "podburzania opinii publicznej przeciw siłom zbrojnym".
Bülent Ersoy 56-letnia gwiazda telewizji, przed 1981 r. była mężczyzną, popularnym aktorem śpiewającym. Po operacji stała się kobietą, ale imię i repertuar pozostały bez zmian. Tyle tylko, że najsłynniejszy turecki transseksualista był dyskryminowany - koncerty Bülent odwoływano, co doprowadziło ją nawet do próby samobójczej czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Dopiero w 1988 r. władze uznały nową płeć śpiewaczki, wydając jej dowód osobisty w kolorze różowym, zarezerwowanym dla kobiet (mężczyźni mają niebieskie).