Turcja obchodzi rocznicę zabójstwa dziennikarza Ormianina
Tysiące ludzi zgromadziły się w Stambule, by uczcić pamięć Hranta Dinka, tureckiego dziennikarza pochodzenia ormiańskiego, który przed rokiem został zastrzelony przed redakcją swego tygodnika w tym mieście.
19.01.2008 | aktual.: 19.01.2008 20:40
Ludzie, których według policji było ok. 8 tysięcy, składali kwiaty w miejscu, gdzie dziennikarz został zabity, i apelowali o to, by w związku z tą śmiercią sprawiedliwości stało się zadość.
Zastrzelony tuż przed wejściem do redakcji 19 stycznia 2007 roku 52-letni dziennikarz był założycielem i redaktorem naczelnym wydawanego w dwóch językach - tureckim i ormiańskim - tygodnika "Agos".
W swych tekstach nawoływał do pojednania między Turkami - muzułmanami a Ormianami - chrześcijanami. Był znienawidzony przez tureckich skrajnych nacjonalistów, bo namawiał Turków do uznania masakry Ormian w 1915 r.
Według historyków, w masakrach i masowych deportacjach zginęło wówczas ponad 1,5 mln Ormian. Turcja odrzuca odpowiedzialność za rzeź ludności ormiańskiej.
Do zastrzelenia redaktora gazety "Agos" przyznał się 17-letni nacjonalista Ogun Samast. Proces jego i 17 innych osób toczy się przy drzwiach zamkniętych.
AFP pisze, że turecka prasa zaapelowała w sobotę do władz, by uczyniły wszystko w celu "wyjaśnienia" tego politycznego mordu.
Zabójstwo przed rokiem Hranta Dinka zaszokowało społeczeństwo tureckie. W pogrzebie dziennikarza uczestniczyło około 100 tysięcy ludzi.