ŚwiatTurcja nie chce rozszerzenia wojny na Syrię

Turcja nie chce rozszerzenia wojny na Syrię

Turcja uważa, że wojna powinna zakończyć się na Iraku, a Syria nie powinna stać się następnym celem dla sił sojuszniczych - oświadczył w poniedziałek turecki minister spraw zagranicznych Abdullah Gul.

14.04.2003 | aktual.: 14.04.2003 15:51

Podczas wspólnej konferencji prasowej z bawiącym z wizytą w Ankarze szefem dyplomacji Izraela, Silwanem Szalomem, Gul powiedział: "Ta wojna powinna skończyć się w Iraku. Naszym zdaniem, nikt nie powinien dopuścić do nowych konfliktów czy napięć w regionie".

"Teraz Iran, potem Syria, później Iran... Jest to bardzo niepokojące. Trzeba wykazać, że to wszystko nieprawda. Region jest już dość wyniszczony"- ocenił Gul.

Minister spraw zagranicznych Izraela wyraził jednak wątpliwości co do roli Damaszku w wojnie irackiej. "Syria musi wyjaśnić, dlaczego pozwoliła irackim dostojnikom uciec i uzyskać u siebie schronienie" - powiedział Szalom, zarzucając też Syrii, że udziela schronienia terrorystycznym organizacjom i "cały czas" wspiera ich działalność.

Agencja Associated Press zwraca uwagę, że do wizyty Szaloma w Ankarze doszło mimo zwycięstwa w tamtejszych wyborach partii o islamskim profilu, nawołującej do zacieśnienia współpracy z sąsiadami w regionie, jak Iran i Syria, a także krytycznie wypowiadającej się o amerykańsko-brytyjskiej wojnie w Iraku. Z kolei Izrael zdecydowanie poparł iracką operację wojsk sojuszniczych.

Zarówno Izrael, jak i Turcja są kluczowymi sojusznikami USA. W przeważającej większości muzułmańska Turcja jest jedynym bliskim sojusznikiem Izraela w regionie, dla Turcji zaś Izrael jest ważnym partnerem handlowym. Stosunki z Tel Awiwem są także ważnym symbolem zachodniej orientacji Ankary.

Bliskie stosunki między obu krajami mają duże znaczenie dla Waszyngtonu. USA uważają Turcję za demokratyczny przykład dla muzułmańskich państw w regionie. (mp)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)