"Tu się zabija informację" - protest dziennikarzy
Działacze organizacji Reporterzy bez Granic (RSF) manifestowali przed ambasadą Egiptu w Paryżu pod hasłem "Tu się zabija informację". Był to protest przeciwko
przemocy wobec dziennikarzy zagranicznych w Egipcie.
04.02.2011 | aktual.: 04.02.2011 19:26
Podczas manifestacji na ogrodzeniu ambasady naklejono fotografie dziennikarzy napadniętych w Egipcie. Trzymano transparenty, m.in. z napisem "Egipcie, powstrzymaj przemoc wobec dziennikarzy!".
- Przyszliśmy przed ambasadę Egiptu, by potępić kampanię nienawiści przeciwko międzynarodowej prasie w Egipcie. Fotografie rannych, pobitych, nękanych, zatrzymanych dziennikarzy świadczą o trwaniu zdumiewającego nękania, które ma na celu zdławienie informacji i usunięcie dziennikarzy z Kairu - powiedział sekretarz generalny RSF Jean-Francois Julliard.
Zgromadzeni rozeszli się spokojnie w połowie dnia.
W Kairze atakowani są zagraniczni dziennikarze. Według telewizji Al-Arabija i Al-Dżazira zwolennicy prezydenta Hosniego Mubaraka atakowali nawet hotele, ścigając zagranicznych reporterów i korespondentów.
Z powodu niestabilnej sytuacji w Egipcie polskie telewizje TVP i TVN zdecydowały, że ich dziennikarze wrócą do kraju. W czwartek dwie ekipy TVP zostały zatrzymane. Pierwszej zniszczono sprzęt, druga była przetrzymywana na posterunku niemal przez cały dzień. Oprócz tego inny dziennikarz TVP Robert El Gendy razem z reporterami z innych krajów przez dwa dni nie mógł opuścić budynku otoczonego przez zwolenników Mubaraka.