Trzymał zwierzęta na strasznym mrozie - wkroczyła policja
W jednym z gospodarstw w Świętokrzyskiem ewakuowano stado bydła z powodu mrozu - poinformował Grzegorz Dudek z biura prasowego świętokrzyskiej policji. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie ewentualnego znęcania się nad zwierzętami.
24.01.2010 14:20
Z posesji wywieziono także siedem świń. - Zwierzęta przebywały na zamarzniętej pryzmie obornika, część była trzymana pod prowizoryczną wiatą. Niektóre miały oszronioną sierść - dodał policjant.
Jak powiedziała rzecznik wojewody świętokrzyskiego Agata Wojda, wywozem zwierząt zajęły się służby gminy Radoszyce. Zwierzęta trafiły do dwóch gospodarstw, w których będą miały zapewnione odpowiednie warunku bytowe.
- Wojewódzki służby weterynaryjne w połowie stycznia interweniowały w sprawie stada. Zawiadomienie o zwierzętach przetrzymywanych na wolnym powietrzu trafiły wówczas do władz gminy, na policję i do prokuratury - mówiła Wojda.
Według Wojdy włodarze gminy nie podjęli wcześniej interwencji w sprawie stada, ponieważ trudno było znaleźć miejsce, gdzie można byłoby przetransportować tak dużą liczbę zwierząt.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie ewentualnego znęcania się nad zwierzętami przez 53-letniego właściciela gospodarstwa, poprzez niezapewnienie zwierzętom odpowiednich warunków bytowania. Mężczyzna został zatrzymany przez policję, w związku z innym przestępstwem, którego wcześniej się dopuścił.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub do roku pozbawienia wolności.