PolskaTrzymać się siedzeń, pociąg gna 10 km/h!

Trzymać się siedzeń, pociąg gna 10 km/h!

Stan techniczny torów na podkarpaciu jest opłakany. Pociągi obowiązuje coraz większa liczba miejscowych ograniczeń prędkości. Trasę Jasło-Zagórz szybciej można przejechać rowerem niż szynobusem - oceniają "Super Nowości".

12.04.2006 | aktual.: 12.04.2006 07:10

Szynobus na niektórych odcinkach podkarpackich torów może rozwinąć szaloną prędkość 10 km/h. Winny temu jest dramatyczny stan torów, na których remont brakuje pieniędzy. Jeszcze niedawno trasę z Rzeszowa do Jasła pociąg lub szynobus przemierzał z prędkością 30 km/h.

Teraz na części tego odcinka począwszy od Jasła w kierunku Zagórza trzeba było ograniczyć szybkość. Przyczyną są roztopy. Tak więc na 60-kilometrową trasę potrzeba aż dwie i pół godziny. Podróżni jednak nadal korzystają z tego transportu, ponieważ cena biletu jest niska.

Sprawą fatalnego stanu torów zajęła się już Najwyższa Izba Kontroli. W swoim raporcie stwierdziła, że w regionie tylko 5 % linii kolejowych spełnia standardy unijne. Większość odcinków zatrważa pod względem technicznym. PKP nie ma jednak pieniędzy na modernizację torów. Przedstawiciele Zakładu Linii Kolejowych w Rzeszowie ostrzegają, że wschodnia część kraju pod względem remontów szyn jest traktowana po macoszemu.

W regionie rozsypują się ponad 20-letnie podkłady drewniane umieszczane między szynami. Średnio wymiana jednego kilometra podkładów kosztuje milion złotych. W sumie na 700 kilometrach podkarpackich linii kolejowych obowiązuje ponad 200 ograniczeń prędkości. Połowa wynika z opłakanego stanu szyn i podkładów. W związku z fatalnym stanem torów, pociągi muszą jeździć znacznie wolniej. Miejscami nawet 10 km/h.

Źle się dzieje ze stanem infrastruktury kolejowej i może być jeszcze gorzej - mówi Andrzej Kościelniak, dyrektor ZLK w Rzeszowie. Są już projekty modernizacji ważniejszych linii, które będą realizowane do 2013 roku i roboty już się zaczęły, ale na zachód od Wisły, w okolicach Legnicy. Podkarpacie w tym czasie pod tym względem będzie białą plamą inwestycyjną - wyjaśnia. Kościelniak zaznacza, że nadszedł już czas na gruntowny remont torów. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)