Trzylatek zmarł w żłobku. Prokurator podęła finalną decyzję w sprawie
Śledztwo w kontrowersyjnej sprawie śmierci 3-letniego chłopca w rzeszowskim żłobku "Puchatek" dobiegło końca. Jednak finał sprawy, jak i ustalenia tamtejszej prokuratury, zaskakują.
Tą sprawą żyła cała Polska. Rok temu (11 lipca 2023 r.) w rzeszowskim żłobku zmarł 3-letni chłopiec. Z doniesień medialnych wynikało, że zakrztusił się winogronem.
Sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie, która wszczęła postępowanie w kierunku narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez pracowników placówki opiekuńczej w Rzeszowie, pod których opieką się wówczas znajdowało i nieumyślnego spowodowania jego śmierci.
Śledczy wydali wówczas komunikat, w którym podkreślili, że "z uwagi na dobro śledztwa, jak i dobro rodziny małoletniego żadne dodatkowe informacje nie będą przekazywane środkom masowego przekazu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaskakująca decyzja prokuratury
Rok później śledztwo w sprawie śmierci 3-latka dobiegło końca. Okazuje się, że prokuratura nie dopatrzyła się winy ani żadnego zaniedbania ze strony pracowników żłobka, pod których opieką znajdował się 3-latek.
"Informuję, że śledztwo Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci małoletniego dziecka w Rzeszowie w żłobku 'Puchatek' zostało w dniu 28 czerwca 2024 r. umorzone z powodu braku w czynie znamion czynu zabronionego (na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 kpk)" - poinformował cytowany przez "Super Express" Lesław Myrda, naczelnik 4 Wydziału Sądowo-Organizacyjnego z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Czytaj także:
Źródło: PO w Rzeszowie, WP Wiadomości, Super Express