Trzylatek z Polski porwany przez potężną falę
Tragedią zakończył się niedzielny spacer dla polskiej rodziny w Kirkcaldy, na wschodnim wybrzeżu Szkocji. 3-letni Eryk C. utonął po tym jak porwała go wysoka fala. Jego rodzina, która bezradnie obserwowała całe zajście, jest w szoku.
14.11.2011 | aktual.: 14.11.2011 15:48
Chłopiec spacerował z mamą i bratem nabrzeżem, kiedy ogromna fala porwała go do morza. dzięki szybkie i reakcji policji straży przybrzeżnej udało się go wyciągnąć z wody, jednak dziecko zmarło po przewiezieniu do szpitala - informuje "Doiły mail".
Początkowo policja podejrzewała, iż chłopiec wdrapał się na mur odgradzający nabrzeże od wody, ale okazało się, że do wypadku doszło na wysokości jednego z zejść na plażę. Niestety w chwili wypadku morze było w stanie przypływu i plaża była całkowicie zalana a wysokie fale podchodziły aż pod mur oddzielający morze od nabrzeża i ulicy.
Mieszkańcy Kirkcaldy kładą kwiaty w miejscu gdzie fala zmyła małego Eryka.