PolskaTrzylatek pod opieką pijanej babci wpadł do rzeki

Trzylatek pod opieką pijanej babci wpadł do rzeki

Policja zatrzymała babcię trzyletniego chłopca, który w piątek po południu wpadł do rzeki w miejscowości Barczewo pod Olsztynem. Chłopiec po kilku godzinach od wypadku zmarł w szpitalu. Kobieta została dziś zatrzymana przez olsztyńską policję.

23.02.2008 | aktual.: 24.02.2008 16:50

W czasie zatrzymania babcia chłopca miała 1,6 promila alkoholu we krwi ale to nie przesądza o tym, że kobieta była pijana w chwili gdy doszło do wypadku. Nie wykluczamy, że babcia mogła sięgnąć po alkohol już po tragedii - powiedziała Izabela Niedźwiedzka z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

Kobieta opiekowała się trzylatkiem i jego sześcioletnim bratem. To sześciolatek zawiadomił policję, że do rzeki przepływającej przez miasteczko wpadł jego trzyletni brat. Zaalarmowani przez policję strażacy ochotnicy odnaleźli trzylatka ok. 500 metrów poniżej miejsca, w którym dziecko wpadło do wody. Natychmiast przystąpili do reanimacji.

Akcje życiowe dziecka, które przebywało ok. 15 minut w lodowatej wodzie próbowali przywrócić wezwani na miejsce lekarze z Olsztyna. Strażacy rozstawili im na brzegu rzeki specjalistyczny namiot, w którym przez kolejnych czterdzieści minut prowadzono reanimację. Ponieważ ta nie przyniosła efektu dziecko przewieziono karetką do szpitala dziecięcego w Olsztynie. Dopiero tam udało się przywrócić trzylatkowi oddech. Mimo to w nocy z piątku na sobotę dziecko zmarło.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że bracia bawili się niedaleko rzeki i młodszy chciał w wodzie oczyścić zabrudzone błotem spodnie. Schylił się i wpadł do wody. Jego brat natychmiast pobiegł na komisariat policji po pomoc - powiedziała Niedźwiedzka.

Policja na razie nie wie, gdzie w chwili tragedii była zatrzymana babcia chłopców. Kobieta zostanie przesłuchana gdy wytrzeźwieje - dodała Niedźwiedzka.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)