Trzy żony zapewnią zbawienie?
Według Fundamentalistycznego Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych Dni Ostatnich (FLDS) mężczyzna, aby dostać się do nieba, potrzebuje przynajmniej trzech kobiet. Jeśli to prawda, niebo powinno całkowicie należeć do 49-letniego Warrena Jeffsa, który posiada 40 żon i 56 dzieci. Mężczyzna musi jednak najpierw przekonać o tym amerykańskie władze, które chcą go aresztować.
Chociaż w USA poligamia została zakazana, prawo nie prześladowało wcześniej poligamistów takich jak Jeffs. Władze obawiały się starcia, które mogłoby zakończyć się tragicznie, jak w przypadku „proroka” Davida Koresha w 1993 z Waco, który doprowadził do masakry członków swojej sekty. Ostatnio amerykański wymiar sprawiedliwości postanowił zmienić obecną sytuację. W ubiegłym tygodniu zostały zamrożone fundusze sekty Jeffsa oraz wydano nakaz jego aresztowania. Oficjalnie został oskarżony o zaaranżowanie małżeństwa 16-letniej dziewczyny i 44-letniego, żonatego już mężczyzny. Wiadomo jednak, że ciążą na nim także inne oskarżenia. Jego siostrzeniec miał go oskarżyć o molestowanie seksualne.
Jeffs sprzeciwia się stanowczo porzuceniu poligamii, co było główną przyczyną odejścia Fundamentalistycznego Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych Dni Ostatnich od głównej linii Kościoła mormonów.
Dziennik „The Guardian” opublikował wywiad z Dave Bills´em, dyrektorem Smiles of Diversity w Salt Lake City, fundacji zajmującej się pomocą uciekinierom z sekty. Według Bills´a wielu mężczyznom i chłopcom, którzy chcieli opuścić sektę wmawiano, że nigdy więcej nie zobaczą już swoich rodzin i że nie pójdą do nieba. Z sekty najczęściej odchodzą 13-letni chłopcy, ponieważ grupa ma charakter patriarchalny i potrzebuje większej liczby młodych kobiet, które mogłyby rodzić nowych wybrańców Boga.