Trzy zarzuty dla Janusza Kaczmarka
Trzy zarzuty postawiła prokuratura b.
szefowi MSWiA Januszowi Kaczmarkowi - podał "Newsweek". Wcześniej
prokuratura podawała, że są to dwa zarzuty: utrudniania śledztwa
przez składanie fałszywych zeznań i podżeganie innej osoby do
fałszywych zeznań - za co grozi do 5 lat więzienia.
31.08.2007 16:05
Według "Newsweeka", pierwszy zarzut dotyczy fałszywych zeznań, jakie Kaczmarek miał złożyć przed prokuratorami w lipcu - przed odwołaniem z funkcji ministra - i w sierpniu. Prokurator zarzucił Kaczmarkowi kłamstwo, bo ten zeznał, że poznał biznesmena Ryszarda Krauzego "przypadkowo" i znajomość z nim określił jako "luźną". Zdaniem prokuratury Kaczmarek zna Krauzego bardzo dobrze.
W źródłach związanych z wymiarem sprawiedliwości PAP potwierdziła, że taki zarzut faktycznie postawiono.
Zdaniem "Newsweeka", drugi zarzut ma polegać na tym, że Kaczmarek nie powiedział prawdy, zeznając jako świadek, że 5 lipca spotkał się w warszawskim hotelu Marriott z Jaromirem Netzlem, odwołanym w piątek prezesem PZU. Prokuratura twierdzi, że ma dowody, iż takiego spotkania w ogóle nie było.
Trzeci zarzut dotyczy namawiania przez Kaczmarka Konrada Kornatowskiego, b. komendanta głównego policji, by zeznał, że prezes PZU Jaromir Netzel 5 lipca - dzień przed finalizacją akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa - spotkał się w Marriotcie z Kaczmarkiem.
Nie ma podstaw prawnych, by występować z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mojego klienta - powiedział, wychodząc z Prokuratury Okręgowej w Warszawie obrońca Kaczmarka mec. Wojciech Brochwicz. Dodał, że zakończyły się już czynności procesowe wobec Kaczmarka.