Trwa ładowanie...
d36uv0u
19-07-2007 03:25

Trzy szpitale nie przyjęły chorego, który mógł umrzeć

Trzy warszawskie szpitale odmówiły przyjęcia
mężczyzny z tętniakiem mózgu, który w każdej chwili mógł pęknąć.
Nikogo nie interesowało, że tylko natychmiastowa operacja może
uratować życie chorego - alarmuje "Dziennik".

d36uv0u
d36uv0u

32-letni Adam Szybowski, który weekend spędzał na Mazurach, po zasłabnięciu znalazł się w szpitalu w Giżycku. Gdy lekarka z tego szpitala wydzwaniała po stołecznych lecznicach z neurochirurgią, w Olsztynie gotowy do lotu był już helikopter ratunkowy - podaje "Dziennik".

Żaden ze stołecznych szpitali nie zgodził się jednak przyjąć chorego. Centralny Szpital Kliniczny AM przy ul. Banacha odmówił z powodu strajku. Również w Centralnym Szpitalu Klinicznym WAM przy ul. Szaserów i MSWiA przy ul. Wołoskiej, które nie maja prawa do strajków, lekarze wynajdywali powody, aby wykręcić się od przyjęcia Szybowskiego. Miejsce dla mężczyzny znalazło się w końcu w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Olsztynie.

Według wiceministra zdrowia Bolesława Piechy to pierwszy przypadek odmowy pomocy, w którym wystąpiło tak ewidentne zagrożenie życia. Wiceminister wystąpi do szpitala w Giżycku o dokumentację sprawy i na jej podstawie powiadomi prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przez lekarzy warszawskich szpitali - informuje "Dziennik". (PAP)

d36uv0u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d36uv0u
Więcej tematów