Trzy reaktory atomowe zagrożone stopieniem się rdzeni
W uszkodzonej przez trzęsienie ziemi japońskiej elektrowni atomowej Fukushima I nadal podejmuje się działania mające zapobiec stopieniu się rdzeni w trzech spośród sześciu jej reaktorów - poinformował japoński rząd. Władze nakazały ewakuację wszystkich mieszkańców z 20-kilometrowej strefy wokół elektrowni Fukushima I i 10-kilometrowej strefy wokół pobliskiej siłowni jądrowej Fukushima II. Łącznie tereny te musiało opuścić około 140 tys. ludzi. Japońska agencja ochrony radiologicznej oceniła incydent w Fukushima na czwarty stopień w Międzynarodowej Skali Wydarzeń Nuklearnych i Radiologicznych.
13.03.2011 | aktual.: 13.03.2011 18:35
- weź udział w ankiecie
Wybuch w elektrowni atomowej - zobacz zdjęcia
Kataklizm w Japonii - raport
Według niego, istnieje ryzyko wybuchu w budynku mieszczącym drugi reaktor po tym, gdy w sobotę eksplozja zerwała dach nad pierwszym reaktorem. Do trzeciego reaktora pompowana jest woda morska, by zapobiec wzrostowi ciśnienia. Elektrownia Fukushima I znajduje się 240 kilometrów na północ od Tokio.
Reaktor nr 1, nad którym zerwało dach, został uruchomiony 40 lat temu i pierwotnie miał zostać wyłączony w lutym, ale jego licencję użytkową przedłużono o kolejne 10 lat. Jednak premier Japonii Naoto Kan oświadczył, iż w żadnym razie nie jest to kryzys na miarę katastrofy czarnobylskiej z 1986 roku.
- Substancje promieniotwórcze przedostały się do atmosfery, ale nie ma doniesień, by były to duże ilości. To zasadniczo inna sytuacja w porównaniu z wypadkiem w Czarnobylu - powiedział Kan, cytowany przez japońską agencję Jiji.
Władze nakazały ewakuację wszystkich mieszkańców z 20-kilometrowej strefy wokół elektrowni Fukushima I i 10-kilometrowej strefy wokół pobliskiej siłowni jądrowej Fukushima II. Łącznie tereny te musiało opuścić około 140 tys. ludzi.
Rzecznik rządu Japonii Yukio Edano oświadczył, że w reaktorze nr 1 mogło dojść do częściowego stopienia się prętów paliwowych. By zapobiec powstaniu podobnej sytuacji w reaktorze nr 3, pompuje się do niego wodę morską. - W przeciwieństwie do reaktora nr 1, wentylowanie i wstrzykiwanie wody podjęliśmy tam już na etapie wstępnym - zaznaczył Edano, sugerując w ten sposób, że w sobotę tempo prac było zbyt powolne.
Zapytany, czy w reaktorze nr 1 doszło do częściowego stopienia się prętów paliwowych, Edano odpowiedział, że istnieje taka możliwość. - Nie możemy tego potwierdzić, ponieważ są one wewnątrz reaktora. Działamy jednak przy takim założeniu - zaznaczył.
Według rzecznika, istnieje ryzyko wybuchu w budynku mieszczącym reaktor nr 3, ale jest nieprawdopodobne, by spowodowało to przebicie osłony reaktora.
Władze nakazały ewakuację wszystkich mieszkańców z 20-kilometrowej strefy wokół elektrowni Fukushima I i 10-kilometrowej strefy wokół pobliskiej siłowni jądrowej Fukushima II. Łącznie tereny te musiało opuścić około 140 tys. ludzi.
Japońska agencja ochrony radiologicznej oceniła incydent w Fukushima na czwarty stopień w Międzynarodowej Skali Wydarzeń Nuklearnych i Radiologicznych.
Pierwszy stopień zagrożenia w elektrowni w Onagawa
W japońskiej elektrowni atomowej w mieście Onagawa w prefekturze Miyagi ogłoszono w pierwszy, najniższy stopień zagrożenia - poinformowała ONZ-owska Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA).
Międzynarodowa Skala Wydarzeń Nuklearnych i Radiologicznych (INES), której używa się do oceny poziomu incydentów w obiektach jądrowych, liczy siedem stopni.
Alert, jak pisze agencja Reuters, ogłoszono po tym, gdy radioaktywność przekroczyła poziom dopuszczalny wokół elektrowni. Trwają badania w celu ustalenia przyczyn tego zjawiska.
Władze japońskie, jak podała MAEA, poinformowały, że trzy reaktory w elektrowni w Onagawie "są pod kontrolą".
W elektrowni Tokai przestał działać system chłodzenia
Jedna z dwóch pomp systemu chłodzącego w japońskiej elektrowni atomowej Tokai przestała działać w piątek w rezultacie trzęsienia ziemi, ale problemów z chłodzeniem nie ma, gdyż druga pompa pracuje nadal - poinformowała w niedzielę agencja Kyodo, powołując się na lokalne władze.
Elektrownia Tokai znajduje się na wschodnim wybrzeżu wyspy Honsiu w prefekturze Ibaraki na północ od Tokio. Jej wyłączenie po wstrząsie sejsmicznym nastąpiło w sposób automatyczny.
Dział bezpieczeństwa nuklearnego w zarządzie prefektury oświadczył, iż druga pompa pracuje i nie ma problemów z chłodzeniem reaktora. Wszystkie pręty kontrolne znajdują się wewnątrz reaktora.
Ukraina proponuje Japonii swych fachowców ds. energii jądrowej
Władze Ukrainy gotowe są wspomóc Japonię swymi ekspertami ds. energetyki jądrowej oraz wysłać do tego kraju ratowników, wprawionych w usuwaniu skażenia radioaktywnego - podało MSZ w Kijowie. "Ukraina ma duże doświadczenie w usuwaniu następstw skażenia, zdobyte w trakcie katastrofy elektrowni atomowej w Czarnobylu" - głosi komunikat ukraińskiej dyplomacji.
Ukraina postawiła w stan gotowości 45-osobowy oddział gotowych do wylotu do Japonii ratowników. Specjalizują się oni w poszukiwaniach ludzi pod zawałami budynków i dysponują szkolonymi do tego psami.
Prócz nich gotowi do wyjazdu do Japonii są fachowcy z tzw. wywiadu radiacyjnego, którzy mogą pracować w napromieniowanej strefie - przekazało MSZ Ukrainy.
Katastrofa elektrowni atomowej w Czarnobylu
Eksplozji reaktora czarnobylskiej elektrowni atomowej nastąpiła w kwietniu 1986 roku. Doprowadziła do skażenia ok. 100 tys. km kwadratowych powierzchni.
Najbardziej ucierpiała Białoruś. Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe kontynentu - do Grecji i Włoch.
Specjaliści wciąż nie potrafią ustalić, ile było śmiertelnych ofiar katastrofy. Według ocen Światowej Organizacji Zdrowia liczba zmarłych na raka wywołanego przez skażenie po wybuchu w elektrowni może sięgać nawet 9 tysięcy.
Strefa wokół Czarnobyla do dziś jest zamknięta. Obowiązuje tam surowy zakaz przebywania.