Trzy podstawowe wartości polskiej polityki zagranicznej

Podsumowując rok 2006 w polskiej polityce zagranicznej Lech Kaczyński powiedział, że utwierdził on władze RP i nasz naród, iż wybór polegający na przystąpieniu do Unii Europejskiej był słuszny.

UE jest dla mojego kraju odniesieniem o charakterze podstawowym - zaznaczył prezydent. Chcemy aktywnie uczestniczyć w rozwoju Unii, w rozwiązywaniu jej problemów (...) i w procesie jej poszerzania - powiedział.

Prezydent pogratulował Rumunii i Bułgarii wejścia do wspólnoty. Podkreślił, że "drzwi" do Unii powinny zostać otwarte. Oczywiście trzeba spełnić warunki, żeby wejść do tego klubu, ale drzwi powinny być otwarte, zarówno jeśli chodzi o zachodnie Bałkany, jak i o państwa położone na południowy wschód od Polski. Wymienił Ukrainę, Gruzję i Mołdowę oraz inne kraje europejskie, które wejściem do UE byłyby zainteresowane.

Prezydent podkreślił, że dla Polski niezmiernie istotną płaszczyzną odniesienia jest także NATO. Jak mówił, Pakt Północnoatlantycki to swoisty eksporter pokoju, wolności i stabilizacji. Jesteśmy przekonani, że tę rolę Pakt zachowa, że będzie ją realizować skutecznie- dodał.

Lech Kaczyński zaznaczył, że sojusz z USA - najpotężniejszym państwem świata - pozostaje dla Polski niezwykle istotny. Według prezydenta, USA w dzisiejszym świecie gwarantują względną przynajmniej stabilizację i są podstawą NATO. Liczymy, że nasza współpraca będzie się nadal rozwijać w tym samym stopniu, co teraz - powiedział Lech Kaczyński.

Prezydent zapewnił, że nasz kraj zamierza kontynuować politykę zaangażowania w łagodzenie i rozwiązywanie konfliktów na świecie. Wymienił m.in. nasze zaangażowanie w Afganistanie i w Iraku. Jesteśmy (...) i będziemy w nieco większym zakresie w Libanie, gdzie UE wykazuje solidarność z tym bardzo zapalnym punktem na świecie, gdzie UE po raz pierwszy może na taką skalę wykazuje zdolność do wspólnych działań - także o charakterze militarnym. Jest to dobry bardzo objaw i w tym zakresie w naszym przekonaniu Unia powinna czynić dalsze postępy - powiedział prezydent.

Zastrzegł jednak, że działania UE w tym obszarze w żadnym wypadku nie mogą pozostawać w jakiejkolwiek sprzeczności czy konkurencji ze sprawdzoną rolą NATO.

Prezydent powiedział też, że Polska chce być blisko wszystkich 26 partnerów z UE, a także krajów, które będą tymi partnerami w przyszłości. Szczególną rolę odgrywają tu - jak mówił - państwa, z którymi granicznymi: Niemcy, Czechy, Słowacja, Litwa oraz Łotwa i Estonia, które nie są naszymi sąsiadami, ale z którymi łączą nas jak najbliższe stosunki.

Bardzo liczymy na jak najlepsze stosunki z Republiką Francuską, z Wlk. Brytanią, także z Hiszpanią i Włochami, wszystkimi krajami, które należą do tych największych w UE, ale to nie może oznaczać, że UE będzie związkiem kierowanym, przez tych, którzy są najsilniejsi - powiedział prezydent. Dodał, że siła Unii polega na tym, że wszystkie kraje nawet najmniejsze mają istotne znaczenie. Miejmy nadzieję, że przyszłość pod tym względem nie będzie inna - zaznaczył.

Prezydent powiedział też, że Polsce zależy na jak najlepszych stosunkach z Rosją. Jak podkreślił, Polska chce przyczynić się do tego, aby Unia Europejska utrzymała przyjazne i rzeczowe stosunki z Federacją Rosyjską. Przyznał, że w relacjach między Polską i Rosją ciągle istnieją nierozwiązane problemy i wyraził nadzieję na ich uregulowanie.

Prezydent wyraził nadzieję na stabilizację sytuacji w punktach zapalnych świata m.in. na Bliskim Wschodzie. Polska jest bardzo głęboko zainteresowana procesami pokojowymi na Bliskim Wschodzie i w ramach naszych sił, w ramach rozmiarów naszego państwa, gotowi jesteśmy wziąć bardzo aktywny udział w tym, aby ten pokój przywrócić - zaznaczył prezydent. Podkreślił, że Polska zrobi wszystko, by zachować bliskie relacje z Izraelem.

Prezydent złożył życzenie wszystkim dyplomatom i narodom, które reprezentują.

W imieniu korpusu życzenia szczęśliwego Nowego Roku dla polskiego społeczeństwa i władz złożył na ręce prezydenta nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk.

Uwagę dziennikarzy zwróciła nieobecność na spotkaniu ambasadora Rosji Władimira Grinina. Kraj ten reprezentował charge d'affair ambasady rosyjskiej.