Trzy komitety odpowiedziały na ankietę ws. korupcji
Tylko trzy z siedmiu ogólnopolskich
komitetów wyborczych: Lewicy i Demokratów, Platformy Obywatelskiej
i Polskiego Stronnictwa Ludowego odpowiedziały na ankietę
Antykorupcyjnej Koalicji Organizacji Pozarządowych (AKOP),
dotyczącą ich programów zwalczania korupcji.
Przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi na analogiczną ankietę odpowiedziały wszystkie ogólnopolskie komitety wyborcze.
AKOP zadała komitetom wyborczym w swojej ankiecie trzy pytania: jakie są największe problemy w zakresie przeciwdziałania korupcji, w jaki sposób je rozwiązać, jaka jest przyszłość CBA: czy i ewentualnie co trzeba zmienić.
Jak mówiła we wtorek podczas konferencji prasowej Grażyna Kopińska z Fundacji Batorego (wchodzącej w skład AKOP), trzy partie opowiedziały się za prewencją w walce z korupcją. Zaznaczyła, że to je odróżnia od Prawa i Sprawiedliwości, które co prawda nie odpowiedziało na ankietę, ale "w licznych wypowiedziach liderów kładło silny nacisk na ściganie korupcji".
Według PO (jak wynika z ankiety), korupcja jest skutkiem splotu szeregu czynników, dlatego zwalczanie jej musi poprzedzać głęboka analiza przyczyn, które doprowadziły do jej powstania. Przyczyny te zaś tkwią w wielu obszarach państwa, m.in. w niedoskonałym systemie prawnym, nieskuteczności funkcjonowania organów państwa, które powinny ścigać przestępstwa korupcyjne, braku egzekucji przepisów prawa, braku prawnej ochrony osób, które ujawniają praktyki korupcyjne.
Przede wszystkim należy podjąć wreszcie działania prewencyjne. Bowiem jak długo nie znikną przyczyny korupcji, tak długo przez dziurawe sito będą przeciskać się amatorzy łatwych łupów. Państwa silne budują systemy, które utrudniają zachowania patologiczne równolegle we wszystkich obszarach. Samo ściganie dowodzi braku całościowej koncepcji i w efekcie osłabia państwo - tak odpowiedziała Platforma na pytanie o sposób rozwiązania problemu korupcji.
Koalicja LiD również zwraca uwagę na potrzebę wyeliminowania z systemu prawnego takich przepisów, które mogą generować zachowania korupcjogenne. Jak czytamy w ankiecie koalicji, główną metodą walki z wszelkimi zjawiskami korupcjogennymi jest przede wszystkim tworzenie dobrego prawa na poziomie ustaw, rozporządzeń i zmian w konstytucji.
LiD postuluje powołanie komisji ds. przeglądu postanowień konstytucji dotyczących: możliwości przeciwdziałania procesowi zawłaszczania państwa przez partie polityczne i ewentualnych korekt, wynikających z przynależności Polski do Unii Europejskiej. W skład komisji wchodziliby: przedstawiciele parlamentu, byli prezydenci, premierzy i marszałkowie Sejmu wolnej Rzeczypospolitej, prezesi Trybunału Konstytucyjnego i wybitni konstytucjonaliści.
LiD opowiada się także m.in. za uchwaleniem przez Sejm "Karty standardów politycznych", rozdzieleniem stanowisk ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego (którym powinna zostać osoba bezpartyjna o wysokim autorytecie moralnym), przywrócenia służby cywilnej w administracji rządowej, publikacji informacji o członkach rad nadzorczych i zarządach spółek Skarbu Państwa (w tym ich ewentualnej przynależności partyjnej).
Koalicja chce także jawności działania ministerstw (w tym publicznych wysłuchań w trakcie przygotowywania najważniejszych projektów ustaw), obowiązkowych rejestrów korzyści i oświadczeń o braku konfliktu interesów dla doradców politycznych ministrów.
PSL podkreśla, że profilaktyka w zwalczaniu korupcji powinna być realizowana na etapie stanowienia prawa i zarządzania instytucjami publicznymi. Stronnictwo deklaruje, że chce powrócić do idei powołania Krajowej Rady Legislacyjnej. Zdaniem ludowców, do antykorupcyjnej profilaktyki należy także wprowadzenie w urzędach administracji publicznej (rządowej i samorządowej) zintegrowanego systemu zarządzania jakością. PSL zapowiada wniesienie stosownych projektów ustaw.
PSL zapowiada także ponowne złożenie projektu nowelizacji ordynacji wyborczej tak, aby nie mogły kandydować do parlamentu osoby skazane wyrokami sądowymi.
Jak poinformowała Kopińska, żaden z komitetów wyborczych, które odpowiedziały na ankietę, nie jest za likwidacją Centralnego Biura Antykorupcyjnego, wszystkie za to chcą je reformować. Chcą m.in. zmiany zasad wyboru szefa CBA i wprowadzenia szerszego niż obecnie nadzoru nad tą instytucją.
Platforma Obywatelska uważa, że CBA - na wzór Najwyższej Izby Kontroli - powinno być niezależnym organem państwa podlegającym wyłącznie Sejmowi. Prezes takiego urzędu byłby wybierany przez posłów na jedną kadencję, dłuższą, niż kadencja parlamentu, w trakcie nie można by było go odwołać. Według PO, w CBA powinny powstać specjalne piony: analityczny i prokuratorski, który sporządzałby akty oskarżenia. Nowym zadaniem dla Biura byłoby monitorowanie wszelkich wielkich przetargów, m.in. takich jak związane z EURO 2012. CBA powinno też mieć prawo inicjatywy ustawodawczej.
LiD postuluje powołanie Kolegium CBA, sprawującego nad nim nadzór, w skład którego wchodziłoby 9 członków powołanych przez Sejm (z czego dwóch kandydatów zgłaszałaby Krajowa Rada Sądownictwa, a jednego Naczelna Rada Adwokacka). Szefa CBA powoływałby i odwoływał Sejm za zgodą Senatu; kandydata na to stanowisko zgłaszałoby kolegium CBA.
PSL uważa, że konieczny jest przegląd uprawnień CBA i wyeliminowanie tych, które zbyt głęboko ingerują w sferę prywatności i wolności obywatelskich. Uważa także, że kierujący Biurem powinien być powoływany przez Sejm większością 3/5 ustawowego składu Sejmu za zgoda Senatu. Przy CBA powinno działać Kolegium wybierane w sposób zapewniający pluralizm polityczny jego członków.
Antykorupcyjna Koalicja Organizacji Pozarządowych powstała w 2001 r. W jej skład wchodzą: Fundacja im. Stefana Batorego, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Fundacja Komunikacji Społecznej, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Stowarzyszenie Szkoła Liderów i Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich. Prowadzi monitoring realizacji obietnic wyborczych dotyczących przeciwdziałania korupcji.