Trzej starachowiccy posłowie po kolejnej rozprawie
W Sądzie Okręgowym w Kielcach zakończyła się
kolejna rozprawa w procesie posłów Andrzeja Jagiełły,
Henryka Długosza i Zbigniewa Sobotki oskarżonych w sprawie
przecieku informacji o akcji Centralnego Biura Śledczego w
Starachowicach.
Sąd postanowił wezwać na następną rozprawę, która odbędzie się 26 października, prokuratora Prokuratury Okręgowej w Kielcach. Ma on zeznawać na temat okoliczności przerwania przesłuchania Jagiełły w prokuraturze w lipcu 2003 r., podróży posła z prokuratury do szpitala i opuszczenia przez niego lecznicy kilka dni później.
We wtorek w sądzie zeznawał dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego Jan Gierada, który w trakcie konfrontacji z Jagiełłą zarzucił posłowi kłamstwo.
Sam sposób zgłoszenia się świadka do procesu jest zastanawiający i ciekawy. Z zeznań złożonych dziś przed sądem wynika, że ten fakt był uzgadniany przez niego z jednym z oskarżonych (Długoszem - PAP). Łączą świadka i oskarżonego stosunki na gruncie partyjnym i towarzyskim. Same zeznania tego świadka w naszym odczuciu nie są wiarygodne i na ich podstawie nie można budować prawidłowych ustaleń faktycznych - powiedział dziennikarzom prokurator Mariusz Krasoń.
Na następną rozprawę sąd wezwał ponownie protokolanta forum dyskusyjnego SLD, który już dwa razy nie zjawił się na rozprawach. Prawdopodobnie świadek nie otrzymał wezwania.